<<< << 5 6 7 8 9 10 11 12 >> >>> | ۞ | Temat | Autor | Odpowiedzi | Odsłon | Ostatnia odpowiedź | | Cubensis Mexican/Mexican "Dutch King" | darkside | 1 | 4974 | nodrugsnofun : 2008.12.18 09:13:16 | | PESA | Witos frywolnie | 1 | 1981 | ReruT: 2008.11.24 01:27:37 | | Z to czy to N | Wuesel | 6 | 3771 | Acid: 2008.11.24 22:38:32 | | co z Azurkami?? | Achtung | 6 | 3873 | achtung jak zwykle frywolnie: 2009.11.18 17:04:23 | | Czy to Psilocybe Cyanofranciscana?? | sativasmoke | 4 | 3790 | sativasmoke: 2008.10.27 14:11:49 | | Co to za grzybki? | Vins3nt | 22 | 14518 | ISH: 2008.10.20 19:01:59 | | rozne gatunki rozne substraty podejscie 2 :) | .o3. | 10 | 6509 | Tomash: 2008.08.20 20:36:27 | | Uprawa Psilocybe Semilanceata | CHEEROCKE | 6 | 7706 | CHEEROCKE: 2008.08.21 08:47:34 | | Gdzie nabyc zarodniki w Amsterdamie? | dukez | 9 | 7084 | goodflesh frywolnie: 2008.08.28 23:01:49 | | Czy któres z tych grzybów to Łysiczki ? | grześ frywolnie | 5 | 10246 | Psycho frywolnie: 2008.07.16 15:47:00 | | Projekt "Cambodian 2" i dziedziczenie cech | Acid | 4 | 7624 | cjuchu: 2008.06.11 10:25:56 | | Cubensis to Cubensis, czas na egzotyki! | Psychonaut | 4 | 4884 | Tomash: 2008.06.21 11:59:25 | | NOWE GATUNKI GRZYBOOW na stronie | cjuchu | 10 | 15832 | FilmArcher: 2017.12.19 12:44:30 | | ...Muchomor Czerwony... | ReruT | 9 | 10323 | Czerna: 2012.03.15 15:29:27 | | Grzybnia wyrastająca u podstawy trzonu | Achtung | 3 | 3712 | Achtung: 2008.04.09 10:59:22 | | Shiitake (Lentinula edodes) | Acid | 21 | 19433 | dedert: 2017.12.16 01:13:49 | | | Acid starszy psylocyb
postów: 216
zarejestrowano: 2008.02.06
|
Temat: Shiitake (Lentinula edodes) wysłano: 2008.03.07 02:05:57 | Troszkę odbiegając od tematyki przewodniej psilosophy.info... Miał ktoś z was do czynienia z uprawą Shiitake? Jeżeli tak, to w jaki sposób? Tylko na kostce? Interesuje mnie sposób uprawy na trocinach i czy jest to możliwe nie w zbitej kostce, a na zasadzie umieszczenia tego "luzem" na tackach około 50x50cm. Wiem też, że można te grzyby uprawiać na dobrze nam znanych ciastkach. Znajdzie się ktoś obeznany w tematyce? Mam nadzieję, że ten temat nie będzie miał w ilości odpowiedzi zera Pozdro | | |
| | | sempervivum prapsylocyb
postów: 494
zarejestrowano: 2007.08.30
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.07 07:50:10 | Osatnio bawiłem się z shiitake na kilka sposobów, ale żaden nie wypalił Co do substratu to gośc z alelgro podał przepisy na trocinach, drzewie i słomie cuś ala "metoda na beli". Wszystko ładnie, cudownie zarosło tylko zlamiłem i odkryłem całą powierzchnię beli i grzybnia zbytnio wyschła. Drugie podejście, metoda ala tacki. Sakolonizowany sybstrat na tacce zarósł po czym zmienił barwe i stwardł, ale owocnika ni widu. Widzałem na youtube jak gość wspominiał przy okazji uprawy cubensis, jak on hoduje shiitake i jak dobrze pamietam to coś na wzór ciastek proponował. Jak zrobi się cieplej to zaczne od nowa Doświadczeń nigdy za wile! |
| | | | | | cjuchu metaprapsylocyb
postów: 916
zarejestrowano: 2002.11.11
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.07 20:53:01 | W markecie (kerfur) można kupić she-take zafoliowane na tacce, 8 zł za 200g. Dla agarowych wyjadaczy do sklonowania oczywiście, a dalej standard pieńkowy lub trocinowy. Agar (PDA) można przygotować na wywarze (ekstrakcie) trocinowym. Kostka mrożonego wywaru na porcję agaru. Dla takich okazji (i nie tylko) warto trzymać w zamrażalniku, takowy wywar po przygotowywaniu substratu dla drewnolubych. | | |
| | | | cjuchu metaprapsylocyb
postów: 916
zarejestrowano: 2002.11.11
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.09 13:39:11 | Nie. Szczerze, to ten szitake widziany w markecie po raz pierwszy, bo tak to przeważnie boczniaki i pieczary oczywiście, choć z drugiej strony rzadko tam bywamy więc może częściej mają takie rarytasy. Co do soplówki jeżowatej to jest ona u nas na liście gatunków chronionych (nie można jej zbierać) i nie ma jej w ustawie na liście gatunków dopuszczonych do obrotu, więc prawdopodobnie w sklepie jej nie uświadczy, Nameko jest dopuszczony. Może tutaj: www.btl.com.pl Prawdę mówiąc nie jest to do gońca wywar z samych trocin bo ich się nie gotuje, a jest to odparowana pozostałość po moczeniu trocin. Tak więc pierwszym etapem w przygotowaniu trocin jest ich moczenie, po 24h trociny się wyjmuje i wyciska w łapkach. Pozostała woda idzie przez sitko do gara i na gaz gdzie zostaje odparowana aż do uzyskania niewielkiej ilości (koncentrat trocinowy). Trzeba pilnować aby woda całkiem się nie wygotowała z wiadomych powodów Uzyskamy ciemny płyn - zawiesinę pyłu drzewnego - który rozlewa się do foremek na lód i do zamrażalnika. Później gdy przygotowujemy agar wrzucamy po prostu jedną kostkę do wody z agarem przed sterylizacją (w naszym wypadku kostki zrobione są z 0,5 litra zawiesiny odparowanej z 7 litrów pozostałości z moczenia, rozlanej do standardowych foremek lodowych, i jedna kostka z takiej ilości idzie do 300-400 ml agaru więc stężenie jest całkiem rozsądne), lub stosujemy wodę po moczeniu trocin bez jej odparowywania i wtedy do przepisu na agar zamiast wody czystej stosujemy tę po trocinach, a ewentualną pozostałość odparowujemy i mrozimy. Proporcja pyłu drzewnego nie powinna nas w zasadzie zaprzątać, gdyż bez niej również grzybnia urośnie lecz może być wątlejsza, choć występują pewne różnice w wyglądzie grzybni znajdującej się na agarze z różną zawartością szczątek drzewnych. I tak, wygląda na to, że im więcej szczątek tym grzybnia rozrasta się wolniej gdyż na danej przestrzeni posiada więcej celulozowego jadła i nie musi się rozrastać w jego poszukiwaniach. Pamiętamy oczywiście o pochodzeniu trocin, dla liściastolubych muszą być z drzew liściastych, a dla iglasto z iglastych. Poniżej kultura zarodnikowa Psilocybe azurescens na agarze z trocinami. Dwie szalki w lewym górnym rogu (ciemniejsze) zalane zostały z dna butelki z wysterylizowanym agarem, gdzie zgromadziło się więcej materiału drzewnego i widać różnicę w rozroście, grzybnia jest bardziej zbita i nie tworzy takiego ryzomorficznego halo, jak na szalkach jaśniejszych i widać, że rośnie wolniej i konsumuje. I dalej, czy jeśli mała ilość takich trocinek przyśpiesza wzrost, to czy w ogóle powinno się je stosować? Otóż przy braku materiału drzewnego w agarze, grzybnia drewnolubych rozwija się trochę gorzej i na ten przykład soplówka na agarze beztrocinowym nie była nawet w stanie zarosnąć całej szalki, natomiast na tym samym agarze z wyciągiem trocinowym, szalka zarosła szybko i ostatecznie zaczęła nawet wykształcać małe owocniki. Poniżej soplówka na agarze beztrocinowym w jej prawie końcowym stadium. Zaszczepianie grzybnią 23.03, zdjęcie 20.08, wiek szalek około pięć miesięcy. Poniżej soplówka na agarze z trocinami. Widać różnicę rozrostu grzybni i małe owocniki kształtujące się na powierzchni agaru. Trochę później owocniki zaczęły wyrastać na zewnątrz szalek. Zaszczepianie grzybnią 21.08, zdjęcie 12.10, wiek szalek prawie dwa miesiące. Różnica zdecydowana. | | |
| | | | sasquatch1988 nowy użytkownik
postów: 8
zarejestrowano: ..
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.12 14:38:47 | Hmm.. takie pytanko: Mozna z grzyba zdjąc odcisk i uprawiać radośnie od zarodników, tudzież przechowywać cichaczem w szafce? [quote]Prawdę mówiąc nie jest to do gońca wywar z samych trocin bo ich się nie gotuje, a jest to odparowana pozostałość po moczeniu trocin. Tak więc pierwszym etapem w przygotowaniu trocin jest ich moczenie, po 24h trociny się wyjmuje i wyciska w łapkach. Pozostała woda idzie przez sitko do gara i na gaz gdzie zostaje odparowana aż do uzyskania niewielkiej ilości (koncentrat trocinowy). Trzeba pilnować aby woda całkiem się nie wygotowała z wiadomych powodów Uzyskamy ciemny płyn - zawiesinę pyłu drzewnego - który rozlewa się do foremek na lód i do zamrażalnika.[/quote] A można użyć trocin takich króliczych z miękkich drzew iglastych, czy też konieczne są trociny liściopochodne? A jeżeli tak to mozna zrobić takowy wywar naprzykład z gałązek i podobnych? EDIT: Hmm... nie umiem cytować... . Jak sie tutaj cytuje? | | |
| | | cjuchu metaprapsylocyb
postów: 916
zarejestrowano: 2002.11.11
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.12 15:13:31 | Wykaz grzybów znajduje się w załączniku 1, art. 22 ust. 4 ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia (Dz. U. Nr 63, poz. 634 i Nr 128, poz. 1408 oraz z 2002 r. Nr 135, poz. 1145 i Nr 166, poz. 1362)
Iglaste trociny do iglastolubych a liściaste do liściasto. To są po prostu warunku środowiskowe preferowane przez dany gatunek i tego trzeba się trzymać jeśli chce się uzyskać efekt. Trociny można dostać nawet za friko od stolarza, który o dziwo wie nawet jakie gatunki ciął i gdzie ma po nich wióry.
Możesz próbować, lecz jeśli wczytasz się w powyższy post, nie jest to do końca wywar, lecz woda po moczeniu. Choć jeśli pogotuje się jakieś patyczki i suche liście to powinno się uzyskać w miarę podobny efekt ale więcej pewnie będzie w tym zanieczyszczeń.
Powyżej okna na odpowiedź jest button "wstaw cytat" tam jest to opisane na pomarańczowo. Jeśli cytujemy post rozpoczynający dany wątek, to wystarczy nacisnąć tylko "wstaw cytat" i dalej odpowiada się jak na maila ze znaczkiem ">" rozpoczynającym linię, jeśli nie to patrz opis wstawiania znajdujący się po kliknięciu "wstaw cytat".
| | |
| | | Acid starszy psylocyb
postów: 216
zarejestrowano: 2008.02.06
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.13 02:18:56 | Oczywiście... Po to w końcu są te zarodniki Jeżeli mowa o hodowli grzybów jadalnych i leczniczych, to zazwyczaj stosuje się mieszaninę trocin z drewna różnych gatunków drzew liściastych. Taką mieszaninę trocin należy wzbogacić o np. otręby pszenne. Generalnie chodzi o dostarczenie białka i węglowodanów. Taki dodatek nie powinien stanowić więcej niż 20% podłoża. Dodatkowo dodaje się niewielką mieszaninę gipsu i kredu w proporcji 1:1 (na 1litr podłoża styka płaska łyżeczka. No i co do wilgotności... trociny należy nawilżyć tak do poziomu 55-65%. W bardzo dobrej sytuacji są osoby mające w swojej okolicy tartak - jakby nie patrzeć tam jest najświeższe drewno, czyli jednocześnie najbardziej wartościowe. Ale zaraz... Ty pewnie o agarza mówisz, a ja się o podłożu rozpisałem... Ups... Jaka wtopa xD No ale nie będę tego kasował, może ci się przyda. Wielkie dzięki. | | |
| | | Acid starszy psylocyb
postów: 216
zarejestrowano: 2008.02.06
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.21 02:52:40 | Sorry, że tak post pod postem, ale mam problemik. Kostkę zaatakowała pleśń. Dwa ogniska, ale bardzo małe. W ruch poszedł skalpel i woda utleniona. W książce "Hodujemy grzyby" F. Huart'a wyczytałem, że jeżeli zakażona powierzchnia nie przekracza 10% i nie wydziela się żaden podejrzany zapach, to spokojnie można czekać do owocowania. Ciekawe... coś czuję, że będzie mi dane to sprawdzić... Znowu... I teraz pytanko... jak walczyć z tą cholerą? ma ktoś jakieś doświadczenia, rady? Z psilo nie miałem żadnych problemów z pleśnią, a tutaj druga kostka, drugi problem. Niby inny, ale jednak to samo | | |
| | | cjuchu metaprapsylocyb
postów: 916
zarejestrowano: 2002.11.11
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.03.21 18:58:46 | Ogniska widoczne nie stanowią całego zakażenia. Jeśli to była na przykład zielona, to widoczne stają się skupiska zarodników, natomiast pleśń wypuszcza jeszcze wici zwiadowcze, więc wycinając trzeba wyciąć znacznie większy fragment.
Ogólnie nikłe szanse, gdyż wystarczy parę wzruszonych zarodników i pleśń się przenosi, albo też drobny nie wycięty kosmyk. Próbować zawsze można. Przed wycięciem dobrze jest przykryć zakażenie na przykład mokrym papierem lub papierową chusteczką, tak by nie uniosły się zarodniki, i też trzeba to robić w ten sposób by nie położyć od razu na płask, gdyż nawet delikatne dotknięcie, a nawet poruszenie powietrza uniesie zarodniki, więc najpierw otaczamy papierem a potem dobijamy środek, przy założeniu, że pleśń zarodnikuje. Dalej wycinamy sterylnym ostrzem i mamy nadzieję, że nic się nie przeniosło. Woda utleniona nie na wiele się zda gdyż dekomponuje się od razu w kontakcie z żywą komórką, a jak jest tych komórek masa to woda część wypali a część przemieści, i zależy to oczywiście od stężenia, mowa o 3%. Jest jeszcze patent na sypanie rany solą, lub jakimś fungicydem, ale w takim miejscu grzybnia również się nie rozwinie, gdyż pleśnie to też grzyby i zwalczając je zwalczamy to co chcemy wyhodować. Kiedyś ratowaliśmy ciacho i wydawało się, że wszystko zostało wycięte, rana została wypalona gorącym skalpelem, potem zalana woskiem, potem znowu zapleśniało, i znowu zostało wycięte, a na koniec gdy zostało już 1/3 początkowej masy ciacha i zakażenie znów wystąpiło całość poszła w kanał.
Może chodzi o końcowy etap, gdy zaczynają pojawiać się owocniki. Jeśli zakażenie pojawi się na początku nim substrat zostanie skolonizowany to zakażenie przeważnie przejmuje całość, ale w tym przypadku chodzi chyba o całkowicie skolonizowaną kość, więc pewnie trzeba obserwować, gdyż może być tak, że grzybnia zacznie wchłaniać zakażenie, a może być tak, że nawet nie pojawią się grzyby. Ogólnie dla bezpieczeństwa trzymamy się zasady, że jedzenie czegokolwiek z zapleśniałego substratu nie jest polecane.
|
| Twardziak frywolnie
nienotowany
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.16 23:22:31 | Witam, Cieszę się, że znalazłem w końcu w sieci jakieś konkretne informacje na temat "uprawy" twardziaka jadalnego. Sam hodowałem kiedyś takowego na "kostce" ale podobnie jak u kolegi @Acid zaatakowała go zielona pleśń (a niby taki twardziak ) Wpadłem więc na pomysł żeby się uniezależnić i "wyczarować" sobie taką kostkę samemu - i tu pojawia się moja prośba do, niewątpliwie mądrzejszych ode mnie, użytkowników forum wiem, że padło w tym temacie juz sporo konkretów ale byłbym bardzo wdzięczny za podanie jakichś gotowych i sprawdzonych receptur na: - pożywkę agarową dla shiitake - zaszczepiacz/substrat Wiem, że mógłbym sam sobie coś "posklejać" z waszych wypowiedzi i zaadaptować jakąś z technik dla psylocybe ale poprostu nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie a nie chcę nic spieprzyć. Z góry dzięki! P.S. Mam 10 szklanych szalek Petriego i dwa opakowania agaru po 6g (co prawda ważnego do lipca 2007 ) - więc jakiś początek jest brak mi tylko szczegółowych instukcji - pomóżcie. | | |
| | | hooypl frywolnie
nienotowany
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.17 07:32:48 | wiesz, chcesz pracowac z agarem, nie majac zadnego doswiadczenia.... hmm... szalki napelnia sie juz wysterylizowanym medium, czujesz sie na silach dokonac takiego transferu? musisz miec tylko czyste lokum w sumie... i wprawe, a tej ci brakuje. hmmmm, receptura, tak? w tym hobby nie ma receptury, jest wiedza i doswiadczenie, nie potrafie ci pomoc na odlegloisc, piszac jednego posta... sry, jakie pytanie, taka odpowiedz. musisz doczytac, nikt ci nie bedzie tlukl na chama do glowy podstaw. bless. jak bedziesz mial cos konkretnego, chetnie pomozem | | |
| | | cjuchu metaprapsylocyb
postów: 916
zarejestrowano: 2002.11.11
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.17 11:48:40 | Składniki na standardowy agar PDA, czyli: Ekstrakt ziemniaczany 4,0 Glukoza 20,0 Agar 15,0 + wywar/wyciąg z drewna/wiórów liściastych w ilości na oko Ekstrakt ziemniaczany patrz agar pdya, tyle że trzeba go będzie szacować, jak się nie ma odwodnionego. Glukoza w aptece. Wyciąg z wiórów opisany powyżej w wątku. zaszczepiacz: zboże, kołki drewniane substrat: wióry, słoma, pieńki Trzeba poczytać, bez tego porażka murowana. To powinno pomóc: uprawa grzybów w prosty sposób | | |
| | | Twardziak frywolnie
nienotowany
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.17 18:41:24 | @cjuchu wielkie dzęki za pomoc, artykuł, który polecasz już kiedyś czytałem, autor nie pisze konkretnie o shiitake, choć wspomina, że opisane przez niego metody powinny skutkować. Przerażaja mnie trochę te "cuda" z H2O2... ale rzeba będzie wypróbować. Spróbuje zrobić tak jak napisałeś: agar (wg. Twojego przepisu) zaszczepiacz zbożowy (tylko nie wiem dokładnie jaki żyto, ryż?) i substrat trocinowy (mam juz wióry bukowe) - Dzięki
@hooypl troche nie zrozumiałem twojej wypowiedzi ale mimo wszystko dzieki za chęci - biorę się do czytania. | | |
| | | cjuchu metaprapsylocyb
postów: 916
zarejestrowano: 2002.11.11
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.17 18:56:32 | ryż nie, chyba że brązowy, a najlepiej coś z polskich, gdyż wyjdzie o wiele taniej i byłoby to żyto, owies, pszenica, kukurydza, w kolejności wg przydatności. H202 można sobie na pierwszy raz darować. Jak już się załapie podstawowe czynności to następnym razem można je trochę rozwinąć, bo tak można się pogubić na początek. Nie suplementowane wióry nie są tak podatne na zakażenia jak zboże, więc drugi etap powinien być łatwiejszy, co oczywiście nie oznacza, że trocin się nie sterlizuje/pasteryzuje. Szybkowar, właściwa sterylizacja, płynność wykonania zabiegu i zdrowy rozsądek poparty odpowiednią dozą teorii i jesteśmy w domu | | |
| | | Acid starszy psylocyb
postów: 216
zarejestrowano: 2008.02.06
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.17 22:26:25 | A ja dodam coś od siebie... Podłoże z trocin powinno się wzbogacić poprzez dodanie np. otrębów pszennych lub śruty z ziarna zbóż. Takie bonusy nie powinny przy tym stanowić więcej niż 20% objętości podłoża. Zazwyczaj też w celu poprawy odczynu i struktury podłoża dodaje się niewielkie ilości mieszaniny gipsu i kredy w proporcji 1:1. Na jeden litr podłoża styknie płaska łyżeczka takiej mieszaniny. Dodatkowo też podłoże z trocin przed sterylizacją wymaga nawilżenia tak do poziomu 55%-65% wilgotności. Co do drewna/trocin... Mimo, że Shiitake można uprawiać na drewnie z większości drzew liściastych, to najlepsze jest drewno z brzozy, olchy, dębu i czerwonego buku. Zupełnie nieprzydatne jest zaś drewno z drzew owocowych. Cjuchu jako jedno z podłoży podaje pniaki... Jest to jak najbardziej prawidłowe (ostatecznie w naturze te grzyby tak rosną), ale zdecydowanie nie polecam. No chyba, że jesteś bardzo cierpliwy i w ogóle ci się nie śpieszy Why? A no bo okres kolonizacji kłód i pniaków mieści się w przedziale od 18 do 24 MIESIĘCY Zaś jeżeli chodzi o trociny i skrawki, to całość powinna zostać skolonizowana w około 25-70dni. Jeszcze jedno... Gdzieś tam wyżej Sempervivum wspomniał, że miło pełnej kolonizacji tacek (tak uprawiał), zmiany koloru itd. grzybnia nie wydała plonów. Możliwe (a wręcz pewne), że poszło o poziom wody. Jeżeli chcesz zobaczyć Shiitake, to owocowanie musisz wywołać poprzez namoczenie w pełni skolonizowanego substratu. Czas od 24 do 48 godzin z naciskiem na to ostatnie. Sama woda zaś powinna mieć temperaturę mniejszą niż 14 stopni C. Na koniec życzę powodzenia i pamiętaj, że uprawa tego grzyba potrafi doprowadzić do ciężkiej depresji Ostatecznie jednak jest tego wart - smacznego | | |
| | | Twardziak frywolnie
nienotowany
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2008.04.18 16:26:30 | Serdecznie Wam dziękuję za wszystkie rady, napewno skorzystam. Co do "cięzkiej depresji" zakładam, że nie bedzie łatwo, dowodem na to jest fakt, że niby tak banalna rzecz jak hodowla na juz zkolonizowanej (gotowej do użytku) kostce, skończyła sie u mnie zakażeniem po drugim owocnikowaniu ale jak to mówią "pracice make perfect" | | |
| | | dedert nowy użytkownik
postów: 1
zarejestrowano: 2017.12.16
|
góra ost.odpowiedź # link do tego postu dółwysłano: 2017.12.16 01:13:49 | Troszkę odgrzeję starego kotleta ale czy jeśli ma się już kupioną kostkę grzybni to nie prościej by było wydłubać trochę zakażonych do białości trocin czy też słomy i zmieszać ze świeżą dawką wyparzonych trocin z ewentualnym dodatkiem ziarna czy jakiejś paszy dla królików? | grzybki jadalne | | |
| | Golden Teacher | Dimmy Dubaska frywolnie | 4 | 4719 | Acid: 2008.03.07 02:20:26 | | Stropharia aeruginosa lub Psilocybe aeruginosa | ffff frywolnie | 3 | 2452 | ISH: 2008.01.28 13:46:59 | | Fotki fajnych mutantów. Golden Teacher. | abc frywolnie | 16 | 7921 | OmeN: 2012.02.19 16:22:39 | | jeden słoik, 2 odmiany? | obin | 4 | 3139 | Psycholol frywolnie: 2007.11.28 15:11:40 |
|