Jakie znacie dania które można skonsumować bez krzywienia twarzy i obrzydzenia. Mi osobiście smak i twardość PCków nigdy nie przeszkadzały, jednak po weekendzie będę jadł z kilkoma znajomymi w tym parę dziewczyn. Nie bardzo mamochotę słuchać ich narzekania. Więc pytanie do was. Jak przygotować cubensisy żeby zjeść ze smakiem?
Na razie znam przepis na: -wywar -kanapki (tak wiem jestem błyskotliwy) - da się jakoś suszone przygotować tak by nie przypominało to jedzenia kanapki ze słonymi paluszkami, jakoś je zmiękczyć?
Dajcie podzielcie się swoimi pomysłami i sprawdzonymi przepisami. Napiszcie: -co jest potrzebne -jak przyrządzić -swoje uwagi na temat walorów smakowych -cechy potrawy (np. jak szybko się wkręca, intensywność tripu, cechy charakterystyczne)