Nie jestem do końca pewien ale wydaje mi się, że cubensisy nie wymagają szoku termicznego, przynajmniej znaczna większość odmian. Namaczanie ciastka w zimnej wodzie po narodzinach ma służyć uzupełnieniu wody utraconej podczas kolonizacji a niska temperatura zmniejsza ryzyko zakażenia. Moim zdaniem czynność obowiązkowa, bez względu na odmianę. Pozdrawiam.
Tak btw. to czy nazywanie poszczególnych odmian Psilocybe cubensis "gatunkami" nie jest przypadkiem błędne? Przecież to jest jeden i ten sam grzyb.