W moje rece jakis czas temu wpadl pierwszy numer przyjaznego przychonautykom czasopisma ktore nazywa sie " TRANSWIZJE " . W najblizszym czasie chcial bym przepisac artykul pana ML na psiloforum bo jest interesujacy a nie kazdy z odwiedzajacych nasze forum mial mozliwosc przeczytania tego samemu. Rozumiem ze jestescie zainteresowani wiec spodziewajcie sie w najblizszym czasie kolejnych fragmentow z tego artykulu.
cyt. "Trans/wizje – pismo psychoaktywne to jedyne na polskim rynku pismo kulturalno-społeczne, zajmujące się współczesnymi i historycznymi nurtami myśli alternatywnej – od pierwotnych metod osiągania ekstazy, poprzez historyczne działania kontrkultury lat sześćdziesiątych, współczesne ruchy ezoteryczne, modyfikacje ciała i umysłu, psychologię transpersonalną, muzykę eksperymentalną, sztukę performance, aż do futurystycznych wizji rozwoju człowieka i jego psyche. W centrum zainteresowań pisma znajduje się ukazywanie ukrytych możliwości człowieka, traktowanego łącznie jako ciało, duch i umysł, wraz z pełną kulturową ekspresją jego twórczego potencjału.
"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Widząc jak Słowo spada,schodzi z góry w dół,jakby małe świetliste przedmioty spadały z nieba. To Słowo Spada na święty Stół,na moje ciało:łapię je ręką. Słowo po słowie. -Maria Sabina,szamanka plemienia Mazateków.
Termin etnobotanika został po raz pierwszy użyty w 1896r. przez Johna W.Harshenberga, który mianem tym określił naukę dotyczącą "roślin wykorzystywanych przez prymitywne i rdzenne ludy". Na przestrzeni lat zasięg tej dziedziny został poszerzony i objął także posiadana przez społeczności plemienne wiedzą na temat cyklu wegetacyjnego roślin oraz związanych z nim zwyczajów i wierzeń - relacji pomiedzy człowiekiem a otaczającą go florą, w szczególności zaś roślinami i grzybami,ktore z racji wyjątkowego wpływu na umysły zażywających je ludzi były uważane za święte. Gałąź nauki wyspecjalizowana w badaniu właściwosci i zajwisk kulturowych związanych z królestwem grzybów jest nazwana etnomykologią. Za jej twórcę uważa sie Gordona R. Wassona (1898-1986), amerykańskiego bankiera, który wraz ze swoją żoną, Walentyną Pawłowną, rozpoczął w 1953 r. badania poświęcone ceremoniallnemu uźyciu grzybów magicznych wśród plemion meksykańskich.
Grzyby te są zazwyczaj nazywane Teonanácatl, co w języku Aztegków oznacza dosłownie "święte grzyby" lub "ciało bogów". Pierwsze wzmianki o ich rytualnym użyciu w Mezoameryce pojawiają się w pochodzących z szesnastego i siedemnastego wieku kronikach hiszpańskich misjonarzy i przyrodników, m.in. franciszkanina Fernando De Sahaguna, nadwornego lekarza króla Hiszpanii, dr.Francisco Hernandeza, czy dominikanina Diego Durana, który donosił, że spozywano je podczas wiekszych uroczystosci, np. związanych ze wstapieniem na tron azteckiego przywódcy, Moktuzemy II w 1502 r. Pochodzący z 1656 r. przewodnik dla misjonarzy dość jednoznacznie wskazywal na szatana jako istotę namawiającą Indian do zjadania grzybów i poszukiwania prawdy w wywołanych przez nie wizjach.
Działalność Kościoła i meksykanskiej oraz peruwiańskiej inkwizycji sprawiła, że ich rytualne spożywanie zostało zepchnięte do podziemia i nie bylo przedmiotem zainteresowania świata zachodniego az do początków dwudziestego wieku. Odbyło się to na tyle skutecznie, że wiele osób wątpiło w to, że grzyby halucynogenne w ogóle wykorzystywano do celów religijnych. W 1915 r. amerykański botanik William Safford uznał nawet, że grzyby wizyjne nie istnieją, a Teonanácatl to tak naprawdę kaktus halucynogenny Lophophora williamsii."
CDN...