Zawsze warto szerzyć informacje, jakie by one nie były, fajna inicjatywa.
Ale nie byłbym sobą gdybym się trochę nie przyczepił
Wiadomo że każdy kiedyś zaczyna, i nie stanie się z miejsca mistrzem swego fachu, ale już od początku proponowałbym wyeliminować pewne elementy Twoich rozważań, arahacie.
- Klikając we filmik, przygotowujemy się na słuchanie wykładu, a nie muzyki. Pamiętaj o potencjalnie szerokim gronie odbiorców, które siłą rzeczy będzie miało różne gusta muzyczne, więc statystyczną siłą rzeczy, część na pewno zniechęci się poprzez muzykę za którą nie przepada, a której jest sporo. Postaraj się wrzucić jak najbardziej neutralny podkład muzyczny, jakiś lekki ambient na przykład.
A może idź krok naprzód, i zostaw w tyle gadaczy z psychodeliczną muzyką w tle, i wstaw tam na przykład różowy albo brązowy szum?
I tu może moja bardziej osobista uwaga - mimo że sam jestem miłośnikiem natury, to dość krzywo patrzę na filmiki z odgłosami ptaków w tle
Jakoś tak jedno z drugim mi kompletnie nie współgra. Ptaki niech zostaną w lesie, internet to nie miejsce dla nich
- Jeśli swoją wypowiedź składasz na spontana, i masz na kartce spisane jedynie kilka kamieni milowych, lub kartki w ogóle nie masz, to nie bój się jej! Rozpisz cały tekst mówiony, i czytaj. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ nie udało Ci się wzbudzić mojego zainteresowania przez 20 minut mówienia, głównie dlatego że żadnego wątku nie poprowadziłeś dłużej niż 2-3 zdania, i właściwie nadal nie wiem o czym chcesz powiedzieć.
- Tutaj rzecz cieżka, z którą musi sobie poradzić każdy opowiadacz - duże ilości łączników i słówek przedłużających zdania, i dających czas na myślenie. Dlatego na początek kartka Twoim przyjacielem. Po rozpisaniu wszystkiego, warto usiąść do skompresowania tekstu, i wywalenia niepotrzebnych słów.
- Nie obejrzałem całego, może póżniej coś się zmienia, ale cały czas brakowało mi jakiegoś produktu Twoich własnych przemyśleń. Wszystko co słyszałem dotychczas, to rzeczy które słyszałem już w każdym dyskursie dotyczącym duchowości.