Tak jak napisal Igor, działają trochę inaczej ale da się znaleźć sporo wspólnych cech. Moim zdaniem grzyby są bardziej opiekuńcze, z jednej strony dbają aby nic złego nie przydarzyło się nam w 'zaświatach', z drugiej strony działają troszkę zbyt asekuracyjnie. Kwas bezlitośnie wrzuca cię do tego świata i radź sobie sam... Dlatego też podczas działania bywają silne doły, ale faza pozytywna w odróżnieniu od grzybów jest niezwykle czysta i bezpośrednia. Po cubensisach mam wrażenie, że obserwuję ten świat zza szyby, po kwasie - jestem w nim. Natomiast pan cjany działają baardzo podobnie do kwasa.