Mam szybkowar Tefal 5l, oraz Berghoff 20l. Oba zmierzyłem (temperaturowo) i gotują z „Europejskimi” ciśnieniami, tj. ok. 0,6 Bar i 112C. To dużo za mało do sterylizacji. Denerwowało mnie, że się napracuję, a potem i tak jakiś słoik z wekami się zepsuje i nie wiadomo dlaczego. Mając szybkowar który sterylizuje przy 15 PSI/121C, pracy jest tyle samo, a efekt jest dużo lepszy – 100% pewności, że sterylne, pod warunkiem zachowania odpowiedniego czasu sterylizacji. Jeśli coś się zepsuje, to przynajmniej wiadomo, że to nie wina garnka. Poniżej chcę się podzielić co wyszukałem w necie i jak zmodyfikowałem swój szybkowar Berghoff.
Szybkowary gotują pod zwiększonym ciśnieniem. W Ameryce są dwa standardy:
niskie ciśnienie 12 PSI (ok 0,85 bar),
normalne ciśnienie 15PSI (1,03 bar)
Ciśnienie o którym mówimy to ciśnienie powyżej atmosferycznego, czyli:
ciśnienie bezwzględne jakiemu poddana jest woda w garnku = ciśnienie garnka + ciśnienie atmosferyczne.
Jaka to różnica? A no między ciśnieniem atmosferycznym 960 hPa a 1010hPa jest różnica 1,4 C w temperaturze wrzenia wody.
W zależności od ciśnienia zmienia się temperatura i
przy 15 PSI mamy 121C, czyli temperaturę w której przeprowadza się sterylizację parową. W tej temperaturze giną zarówno drobnoustroje jak i ich przetrwalniki. 0 PSI (0 kPa) = 100C
5 PSI (34 kPa) = 104C
10 PSI (69 kPa) = 113C
11.6 PSI (80 kPa) = 116C
15 PSI (103 kPa) = 121C
W kwestii ciśnienia z jakim pracuje szybkowar to ciężko znaleźć informacje. Spróbuj znaleźć sklep z szybkowarem 15 PSI. Albo nawet 12 PSI. Odnośnie Tefala w całych internetach nie znalazłem informacji z jakim ciśnieniem pracuje; przepraszam jest informacja, że pracuje z dwoma ciśnieniami, do warzyw i do mięsa ;-) Ale ile to PSI?
Natomiast na dnie Berghoffa jest oznaczenie, ze pracuje z 0,6 bara, a maksymalnie 1,0. 1,0 to już bardzo blisko do 1,03, więc postanowiłem spróbować modyfikacji zachęcony krótkim opisem na tym forum.
Etap 1: Dodałem manometr i dorzuciłem 120g do ciężarka.
Efekt: 0,85 bar i 117C. Lepiej, ale wciąż nie jest to sterylizacja.
Etap 2:
Dorzuciłem ciężarków do 200g i przy ok. 0,95 bar zaczął się otwierać zawór bezpieczeństwa. Dałem małą podkładkę pod sprężynkę zaworu bezpieczeństwa i voila – pracuje przy 1,05 atm/122C.
Materiały
manometr 1/4” z małą skalą najlepiej do 1,6 bar - 12-15zł
redukcja 1/2” - 1/4” - 3 zł
taśma teflonowa do uszczelniania gwintów - 2 zł
silikon wysokotemperaturowy ATLAS RED – 26 zł
wiertło do metalu 11,8mm – 50 zł (zakładam, że masz wiertarkę)
gwintownik rurowy (hydrauliczny) 1/4” - 50 zł
podkładka pod śrubę 12 mm – 0,02 zł
ciężarki
Wykonanie
1. wiercimy otwór w pokrywce
2. gwintujemy
3. wkręcamy manometr
4. od wewnętrznej strony pokrywki nakręcamy na wystający gwint manometru redukcję posmarowaną silikonem na brzegach
5. czekamy aż silikon stwardnieje
6. wykręcamy manometr, owijamy gwint taśmą teflonową, i wkręcamy ponownie
7. w zaworze bezpieczeństwa wkładamy podkładkę pod sprężynkę
8. dociążamy standardowy ciężarek o ok. 200g
Jeśli masz więcej kasy można się pokusić o termomanometr za ok. 70 zł. Ponieważ mam już sprzęt to gdyby ktoś chciał mogę mu przerobić szybkowar Berghoff/Kalkhoff o wybranej pojemności, cena i szczegóły do dogadania. Na Allegro są takie jak mój 20L garnki za 170 zł, po modyfikacji jw. stają się pełnoprawnym sterylizatorem.
