Dlaczego mimo iż (podobno) odmiany z gatunku "penis" są tak "fajne' i "mocne" to tak trudno dostępne i mało się o nich tu na forum mówi? Ktoś tu w ogóle je hodował, posiadał zarodniki?
Penis envy i inne śmieszkowate nazwy to nic innego jak chwyt marketingowy (jak kiedyś było z Z-Strainem). Nie są lepsze od zwykłych cubensisów i każdy kto je zachwala przeciąga spirale tego hypu autosugestii...