Prawdopodobnie tak. W czasie trwania cyklu miesiączkowego zmienia się u kobiety poziom hormonów żeńskich. Cyklem sterują żeńskie 4 hormony płciowe:
Hormony FSH ( od ang. follicle-stimulating hormone czyli hormon folikulotropowy albo folikulostymulina)i LH (od ang. luteinizing hormone czyli hormon luteinizujący lub lutropina)
- wydzielane przez przysadkę mózgową i nazywane często ogólnie mianem gonadotropin,
- estradiol i progesteron – wytwarzane w jajnikach.
Mało powiedzieć że zmiany hormonalne są przyczyną wahań nastrojów. Nie jestem kobietą , ale raczej nie chciał bym intensywnie tripować ze świadomością że muszę pilnować czy nie "przeciekam"
Tak więc wydaje mi się że wpływ jest, zarówno fizyczny jak i psychiczny... A kobiety zazwyczaj nie są wtedy w nastroju aby śpiewać i tańczyć na środku ulic w białych obcisłych spodniach; Jak to często ma miejsce w reklamach podpasek.
A może właśnie są pod wpływem grzybów w tych reklamach? Hmmm...Chyba nie

Ja bym przeczekał te kilka dni. Założę się że moja dziewczyna nie zdecydowałaby się na grzybowe uniesienia w szczycie okresu.
Może dodatkową kwestią są bóle miesiączkowe, nie wiem czy grzyby łagodziły by skurcze, ale wydaje mi się że mogły by je nasilić, albo dodać ból żołądka.
Teoretyzuję tylko, ale myślę że to prawdopodobne.