Witam wszystkich :>
Zakupiłem ostatnio growkita i dzisiaj (2 dzień hodowli) na grzybni pojawiło się kilka białych plamek przypominających puch. Przestraszony zacząłem przeglądać różne polskie i zagraniczne fora. Zauważyłem, że na wielu zdjęciach growkitów występuje podobny biały nalot a mimo to grzyby rosną. Jednak znalazłem również informacje o tym, że jest to 'zakażenie', które nie jest tak bardzo szkodliwe, ale należy coś z tym zrobić - np wpuścić troche świeżego powietrza.
Załączam zdjęcie mojego zestawu i proszę o pomoc, bo nie chciałbym, żeby po 2 dniach wszystko było do wyrzucenia. Być może panikuję, ale jeśli jest coś co mogę z tym zrobić to prosiłbym o dobre rady .. i jak mam 'przewietrzyć' growkita, otworzyć po prostu folie i zostawić na jakis czas, czy może wyjąć pudełko? :o

Ja miałem takiego samego growkita to raz dziennie 15 sekund wachlowałem tą pokrywką od tego.

Nie trzeba wietrzyć. Wyjechałem kiedyś na tydzień i grzyby zostały przez ten czas same - po powrocie przywitał mnie las wielkich grzybów, więc wymiana gazowa zapewniana przez growbag jest na pewno wystarczająca, a każde otwieranie worka to dodatkowe patogeny dostające się do środka.

Wszystko ładnie wyrosło z dnia na dzień. Teraz rozłożyłem na szafce na gazecie i schną... swoją drogą nie wiem ile powinienem je tak suszyć, na razie minęła niecała doba, ale nadal są lekko 'soczyste'. Potem mam zamiar je włożyć w jakieś torebki foliowe i w słoiku szklanym zamknąć. Da rade?

mogę wiedzieć gdzie było kupowane?