podobno tacki dają lepsze plony,ale ciastka są mniej podatne na błędy początkującego. Tag głosi teoria.... a praktyka, nie wiem jak u innych,ja do tej pory robiłem tacki tylko w wypadku jakieś małej tragedii
Moje jedyne doświadczenie z tackami to pokruszone ciacho plus sterylizowane siano,plus troche końskiej kupy plus wermikulit.
Puki co grzybnia sie rozrasta, ciacha też rosną więc o zbiorach i ilości się nie wypowiadam
Przyjdzie i na to czas.
Po moim pierwszym doświadczeniu już wiem że siano/słoma i końska kupa to moi nowi prawdziwi przyjaciele
A na ciachach się srogo zawiodłem,bo pomimo sterylności i dbałości o szczeguły do 3 sztuk wkradł się bezwzględny syf - z 5 szt. Co prawda nie miałęm gloveboxa ale to nie jest wymóg. Przy następnej prubie jednak go wykonam