Wiem, że takich tematów jest całe multum, jednak szperam i szperam a wciąż mam wątpliwości. Czy dobrym sposobem suszenia będzie wyłożenie grzybków na papierowych ręcznikach i zamknięcie ich w ciemnej szafce do czasu wyschnięcia? Jeśli tak - to czy powinienem z tym coś jeszcze robić, np przykryć ręcznikami od góry, wysypać jakąś higroskopijną substancję, zamontować wiatrak, lub coś? Szukam możliwie prostego i skutecznego sposobu, mam niewielkie możliwości finansowe i czasowe by mocno przy tym kombinować. Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości