Czołem!
WYBIERAMY ODPOWIEDNIE MIEJSCE.
METODĄ NA "SZURANIE" ROBIMY DOŁEK. GŁĘBOKOŚĆ OK 5-10 CM. (przynajmniej u mnie sie takie sprawdzają)
ZAPODAJEMY GRZYBNIE NA DREWNIE-TU AKURAT POSZŁO OK 1,5 LITRA OVOID...
ROLADY ALA PSYNONIM
ZASYPUJEMY TYM COŚMY WYGRZEBALI I DOKŁADNIE UDEPTUJEMY.
GOTOWE
TERAZ CZAS USIĄŚĆ I CZEKAĆ
Można oczywiście wiosną i po owocnikowaniu dosypać świeżych wiórów co nawet jest wskazane, by grzybnia miała co jeść.
Co do temperatur to wytrzymują nawet nasze srogie mroźnie zimy.
Bardziej obawiałbym się wilgotności, NIE MOŻE BYĆ ZA MOKRO,drewno zrobi sie czarne i grzybnie szlak trafi.
POzdrawiam Vladek.