Siemanko, spotkal sie ktos z czyms takim?
Jest to trzeci rzut, poprzednie szly normalnie, choc zaznacze ze tylko przed trzecim rzutem ciastko stalo przez noc w lodowce zanurzone w wodzie i podczas owocnikowania maja troszke chlodniej bo gdzies 19-20.5 stopnia. Grzyby choc maja zaledwie dwa trzy dni to maja juz otwarte kapelusze co wyglada conajmniej dziwnie. Co o nich myslicie?
Nie wiem do konca co to za odmiana bo ciacha mi sie mogly pomieszac, ale sa to albo mazatapec mexicana albo goldeny ale raczej wygladaja na mazatapec, dodam jeszcze ze ciacha moczyly sie w jednym pojemniku