Cześć, parę dni temu zaszczepiłem substrat z żyta, wszystko fajnie, ale dziś 5 dzień, grzybnia kolonizuje się jak szalona, z 5x szybciej niż pierwsza, ale mam problem.
Gdy ją wyciągnąłem poczułem lekki skiśnięty zapach, od spodu widać wodę, która zmieniła kolor na mocno żółty, i wygląda to średnio, lecz kolonizacja przebiega ekstremalnie, stąd moje pytanie, czy warto zostawić pojemnik do góry nogami żeby nadmiar wody spadł, czy ten zapach to już wyrok, i odrzucić to? (temp. dzień 30'C, noc 29'C)
W przypadku substratów, w których zrobiłem to już na samym początku, takiego problemu nie ma w ogóle.
Domyślam się że pewnie należy to wyrzucić, ale jestem zielony, niech ktoś rozwieje moje wątpliwości, może jakaś rada za na przyszłość, będę wdzięczny za każdą istotną odpowiedź