Witam wszystkich,

Ostatnie eksperymenty z hodowla ida mi co raz lepiej, chwilowo stopuje z produkcja, bo wystarczy mi grzybow na dluzszy czas i przy czyszczeniu pudel zaistniala ciekawa rzecz.

Mialem pudlo z wolnym namoczonym wermem, wrzucilem tam reszte zaszczepiacza z braku czasu na posprzatanie tego. Wracam po 3 dniach, a patrze ze grzyb zaczal pozerac ten werm. Czy jest jakakakolwiek opcja zeby taka grzybnia przerosla sam werm i cos z tego bylo? Czy moze szybko wygotowac jakas mieszanke odzywcza? Typu siano, karma dla ptakow czy maka ryzowa i wymieszac to razem i wstawic do przerastania?

Tylko zastanawia mnie czy ta grzybnia poradzi sobie z zakazeniami. Jest na razie na jakis 10% calej powierzchni boxa. Dac jej troche zarosnac i wtedy wrzucac mieszanke czy zrobic to teraz z zachowaniem ostroznosci?

Ja bym stopniowo dorzucał / mieszał. I żadnych ziaren!
Tylko albo słoma z kupą.
Albo weź kup kokos z marketu budowlanego te kostke do namaczania.
Namocz, wypasteryzuj i domieszaj w grzybnie tak by było 1:1 grzybni do kokosa.

Na wermie nie bedziesz mial zakażenia ale na kokosie już możesz mieć. Ziarna totalnie odpadają.
ową
Chyba, że masz kupę konia albo osła wyschniętą, sezonowaną itd.

Pamiętaj by na początku trzymać się proporcji 1:1 max 1:2

Możesz jeszcze wypasteryzować trochę materiału kokos/kupa itd. w torbie rękawie do pieczenia - dół spinasz opaską zaciskową a górę tylko zaginasz i spinasz np biurową klamerką. Pasteryzujesz albo sterylizujesz a potem gdy wystygnie szybko otwierasz i wrzucasz trochę tego wermu z grzybnią z pudełkiem. To przerasta w spokoju a potem to wrzucasz w boksa w to co tam masz.

Spróbuj też zrobić klona z grzyba przez nakłucie go igłą ze strzykawką a potem "dociągnięcie" przez igłę wysteryzliwanej wody z glukoza 4% plus woda utleniona. I możesz mieć fajne LC.