U mnie bywa różnie. Ciężko jest panować nad wzwodem. jest dość ciekawie, ogniście. Razem z dziewczyną mamy wrażenie kochania się w lesie deczczowym, a do okoła latają ary... Pytałeś to masz XD
Po 7 gramach... Cholera. Chyba na K-Pax'ie byśmy wylądowali.
Ciekawe, 7 to spora dawka. Z kobietą testowaliśmy na 4 i niestety mimo przyjemnej fazy żadne z nas nie mogło dojść. Było miło i fajnie ale bez orgazmu. Co ciekawe jakby ktoś odcinał wszystko przed samym szczytem. Ogólnie nasze fazy są mocno wewnętrzne i jakoś się nie komponują z sexem. Może przy innych dawkach.