Namaczanie jest bardziej ryzykowne. Lepiej używać do tego tak zwanej wody słomianej, czyli wywaru ze słomy. Miodowodę ja wstrzykiwałem dzień po namaczaniu tacki. Igła minimum 0.9mm Trzeba to robić starannie, bo igła łatwo się blokuje, a i miodowoda nie wsiąka od razu w substrat, czasem wychodzi bokiem i łatwo przesadzić, bo tacka nie będzie w stanie jej wchłonąć. Teraz robię pierwsze w życiu ciastka. już są gotowe. Zrobię eksperyment z przyrównaniem z miodem i bez.
Ja zrobiłem miodowo 2.5% i zalazłem tym grzybnie, jeśli grzybnia nada się na kolejny rzut to zrobię tak jak piszesz i będę obserwował jak to na nią wpłynęło
Czemu dopiero po dni od namaczania wstrzykiwałeś a nie od razu, albo przed namaczania ?
Marcus, mógłbyś coś więcej napisać na temat wywaru ze słomy? Bo spotkałem się z tym określeniem raz na forum, ale nigdy nic więcej o nim nie czytałem, a jestem bardzo ciekaw. Czy to po prostu woda po wygotowaniu/ pasteryzacji słomy/ siana?