Siemanko, dziś mija 13 dzień od odlania wody z grow kitu MC KENAII (zgodnie z instrukcją porobiłem dziurki widelcem, zalałem kita na 1h wodą z kranu następnie odlałem wodę i wrzuciłem do worka ze stojącą wodą). Kit regularnie wachlowany nawet po 7 razy dziennie. Po kilku dniach odlałem wodę i zacząłem pryskać do 3 razy dziennie, jednak wczoraj zrezygnowałem z mgiełki i dolałem ponownie wody do worka. Póki co temperatura w jakiej trzymam boxa to 20-27 stopni (raz przez mate grzewczą były narażone na temperaturę 31 stopni przez około 4h), po tygodniu czasu zaczęły wychodzić od spodu żółte plamy wyglądające na metabolity.
Trzy dni temu zauważyłem, że kit ma wąskie pęknięcie na około 1cm długości (wyczyściłem suchą czystą szmatką i zakleiłem drobne pęknięcie taśmą).
Na ten moment zauważyłem pierwsze piny (zdjęcia widoczne poniżej), ciężko uchwycić to na zdjęciu jednak w niektórych miejscach grzybnia bardzo lśni i widać w tych miejscach nawet około 30stu malutkich pinów (jeszcze nie do końca rozwiniętych).
Jakieś sugestie? Pomysły? Czy wszystko w porządku czy raczej popełniłem jakieś błędy?
Co dalej? Zmniejszyć wilgotność/powiększyć? Częściej wachlować? Pomóżta
Zdjęcia w lepszej jakości na https://drive.google.com/open?id=1qZUkHRF8TjrwXdbYHlwBaI0RItHH_wXm