Kupilam dwa ready to grow 2100 cc jeden Mazatapec, drugi Pes Amazonian od Avalon
Przez tydzien staly u mnie w pokoju, w pudelkach. Po czym zalalam je zimna woda na okolo 10-12 h i zostawilam w lodowce.
Wylalam cala wode i przelozylam do workow. Kazdy ma osobna mate podgrzewajaca. W domu temperature nie spada ponizej 20 stopni. Ale wietrzymy rano pokoje, wiec spada do tych 19-20 na chwile. Dwa razy zmienilam im miejsce (starajac sie dobrac najlepszy pol-cien). Po kilku dniach pojawio sie sporo bialych narosli. niekotre nawet na pol cm wysokie. Tyle tez ze pojawily sie na nich krople wody (jedna z toreb ciagle sie zassysa sama i skrapla sie woda po ostrzejszych sciankach, otworzylam ja dwa razy zeby byla ladnie wybrzuszona) i obawiam sie ze przez te wode oklaply i sie nie rozwinely. Po tygodniu tez na dole worka bylo sporo wody, ktora ciagle sie zbierala, wiec ja wylalam po kolejnych dwoch dniach.
Pes Amazonian wyksztacil sie jeden maly grzybek, rosnie, ma teraz okolo 5 cm i mysle ze jutro-pojutrze sie otworzy. Jest tez kilka bardzo malych drobiazgow (grzybkow)
Maztapec w tej samej formie od dwoch tygodnii, puszek jest wyraznie oklapniety, w dwoch miejscach zaczyna sie robic troche ciemniejszy - czy to plesn?
Poza tym nie widze zadnych sladow kontaminacji. Minely ponad dwa tygodnie od przelozenia do worka i rozwoj zatrzymal sie na tym etapie ktory byl ponad tydzien temu. Mysle zeby zdjac to co uroslo, zalac sie i zobaczyc jak pojdzie druga seria.
A i hodowalam juz wczesniej kilka boxow. Nigdy nie zostawialam wody w worku. I nie wietrzylam ich.
Jestem jednak bardzo otwarta na wszelkie porady, szczegolnie te z objasnieniem dlaczego i jak dzialaja
Dziekuje.