Witam wszystkich forumowiczów, specjalistów. Jest to mój pierwszy post, przejdę odrazu do rzeczy. Podczas ostatnich zbiorów łysiczek na spocie znalazłem jakieś inne duże kapelusze, bez zastanowienia skupiłem się na dalszym poszukiwaniu łysic. Jednakże po chwili coś mnie natchnęło żeby przyjrzeć się tym dużym kapeluszom uważniej, no i zaraz pojawiła się z pozoru dość abstrakcyjna myśl - czy to są gigantyczne łysiczki?! Po zerwaniu trzony gdzieniegdzie zniebieszczały jak niektóre dolne części trzonów łysiczek, po jakimś czasie ten niebieski kolor zanikł. No i przede wszystkim ten zapach, dość intensywny, ale identyczny, dosłownie jakbym dopiero co zajadał się świeżą łysiczką. Blaszki bardzo podobnego koloru. Skórka schodzi łatwo z kapelusza. Wrzucam zdjęcia - oceńcie sami i dajcie proszę znać co o tym sądzicie . Jeśli post znajduje się w złym miejscu - przepraszam i proszę o przeniesienie niż usunięcie. Pozdrawiam.

Jest tak jak mówisz Dopiero teraz zerknąłem i ten w środku rzeczywiście wydaje się być innym, haha. Wraz z researchem pojawiła się informacja, że łysice nieaktywne są jadalne, ale narazie nie będę ich próbować - może w przyszłości. Btw. Dzięki za info, miło jest poszerzać wiedzę na temat grzybków. Pozdrawiam.

podobne do psilocybe cyanescens