~PsyXOR
Szczerze dostałem to od kolegi, ale zamawiał on ze strony. Nigdy nie słyszałem o dogrzewaniu grzybni, bo przeważnie temperatura pokojowa jest wystarczająca. Zalecam Ci kupno choćby taniego higrometru z termometrem, elektronicznego najlepiej z sondą. temperatura grzybków powinna oscylować w granicach 25 stopni, ale male odchyły od normy nie zrobią grzybkom nic złego, za mała temperatura po prostu zwolni ich rozwój.
Co do rzutów, to drugi, pierwszy zebrał kumpel, z mojego wyszlo mi około 6-7 suchego, dlatego, że wychodzi mi póki co 7.1 a jeszcze się suszy, w sensie nadal nie łamie się dosłownie jak wiór w palcach, wyszłoby więcej, ale do testu walnąlem sobie jakieś 19,4g świeżych. Więc to dość sporo. Obecnie przeprowadzam eksperyment, po zbiorze namoczyłem ciastko w wodzie z dodatkiem miodu i wsadzilem do lodówki na jakieś 11h. Było to 07.12, dziś (12.12) widzę już pierwsze piny. Zdam raport w międzyczasie.
~Rubin
Dziękuję, post napisałem już jakiś czas temu, zebrałem je tuż po otwarciu kapeluszy, zrobilem odcisk, a teraz na dniach będę robil ciastko ze zmielonego ryżu oraz wermikulitu, bo niestety nie mam szybkowaru, a ten sposób jest najbardziej bezpieczny pod względem sterylności produktów, jeśli mam do dyspozycji tylko piekarnik i kuchenkę. Tak, chodziło mi o agar, ale to już będę robil przy konkretnych bydlakach - zamierzam też spróbować pobrać geny z naszej semilanceata, ale to dopiero za rok, bo sezon już się skończył, a nie dorwałem żadnego.
