1) obojętne, weź którą sobie wymarzysz
2) oczywiście że można i zdaje się to być jedną z lepszych metod
3) To raczej nie ma wielkiego znaczenia że kiedyś już miałeś styczność z psychodelikami. Grunt żeby swoje odczekać pomiędzy tripami i będzie działało jak należy. Polecam zrobić cherbatkę z dodatkiem cytryny -> niemiłosiernie zintensyfikowany trip ale za to krótszy.

2. Oj no na pewno nie bezpośrednio do siarczanu. trzeba na sitku położyć grzybki i pod spodem siarczan lub inną substancję higroskopijną - osobiście dziś kupiłem żwirek dla kotów ( skład 100% silica żel) i testuje suszenia na tym.
3. Dużego doświadczenia nie mam ale osobiście mi grzybki dość smakują, odczucia smakowe oraz tolerancja poszczególnych rodzajów pokarmów to cecha osobnicza, każdy ten smak odbierze inaczej, ale nie sądzę że można żygać po grzybkach (przynajmniej w moim przypadku) dodatek cytryny pomaga.
4. Tu nie trafisz idealnie. Te wartości są tylko przyblizone więc trzeba się zdać na instynkt psychonauty . Miałeś już styczność z psychodelikami więc wiedza i doświadczenie moim zdaniem pozwala ci i 4g przyjąć. (choć warto to przemyśleć)

Zależy od producenta. Kidów niegdy nie kupowałem, sam je robiłem w pewnym sensie. Ale wydaje mi się rozsądne że po namoczeniu warto było by potrzymać je troszkę w ciemnym miejscu i ich nie witrzyć zbytnio przez kilka dni ( aż grzybnia się pokaże na wierzchu. Zdaje mi się że take podejście do kida może rzutować na lepsze, szybsze plony, ponieważ grzybnia stanie się większa/silniejsza zanim zacznie pinować. Ale jak mówiłem kida na oczy nie widziałem więc nie wiem w jakim stanie one przychodzą.