Cześć,
Dzisiaj swoje pierwsze skolonizowane ciastko chciałem przełożyć na wilgotne podłoże i wsadzić do worka. Jednak miałem problem z jego wyjęciem ze słoika (prawdopodobnie trochę za mocno uklepane, nauczka na przyszłość), więc pomogłem wysterylizowanym widelcem. No i bach, rozpadło się w połowie. I teraz pytanie. Czy lepiej zostawić to aby grzybnia sama się połączyła, czy wsadzić do osobnego worka i mieć 2 uprawy?
