- Wyobraź sobie tylko: grzybnia - mówił wujek Jewpat - to przecież gotowy, kolektywny mózg. Taka grzybnia może się rozpościerać na setki metrów, łączyć tysiące i tysiące grzybów w jedną całość. I wiesz, co jest najstraszniejsze? - Co? - Ni wała nie wiemy, o czym one myślą.
Nie umrze, ale wątpię aby był z tego powodu zadowolony. Znajomy, bez mojej wiedzy, dał kiedyś mojemu kotu trochę łysiczek. Potem pozostali domownicy nie wiedzieli co się z nim dzieje, trzeba go było cały czas głaskać żeby był spokojny.