Hejka,
Mam pytanie odnośnie przechowywanie niezalewanego growkitu.
Zakupiłem zestaw B+ ale musiałem pilnie wyjechać i kompletnie o nim zapomniałem. Po 2 tygodniach wróciłem i przypomniałem sobie, że mój growkit leży w szafie (zacieniowana szafa, temp koło 20-25C) dalej nie otwarty. I teraz za bardzo nie wiem czy jest sens się bawić w zalewanie go czy nie. Z tego co przeczytałem na internecie jeśli nie jest zalany powinien być trzymany w lodówce. Domyślam się, że mogę spróbować go zalać i zobaczyć czy coś z tego wyrośnie ale szczerze mówiąc jeśli mam miesiąc poświęcić na hodowanie niewypału to wolałbym po prostu kupić sobie kolejny growkit i zacząć zabawę z tym wszystkim tak jak należy zwłaszcza, że producent z tego co wyczytałem sam przyznaje, że nie jest to produkt przeznaczony do dłuższego przechowywania tylko natychmiastowego użytku
Dodaje zdjęcia, z tego co mi się wydaje to tego białego nalotu (nie jestem jeszcze zagłębiony w fachowy żargon i nazwy
) było mniej jak sprawdziłem czy wszystko gra po tym jak otworzyłem paczkę. Druga sprawa wydaje mi się, że samo pudełko jest lekko nabrzmiałe z jednego boku no ale tak na logikę to powinno być nabrzmiałe z każdej strony więc równie dobrze mogło takie być od samego początku a ja nie zwróciłem uwagi, teraz doszukuję się wszystkiego co może świadczyć o wadliwości tego growkitu.
Nie otwierałem go jeszcze, dziś chciałbym to zrobić i jeśli wszystko jest to zalać go.
Jak widać na zdjęciach woda w środku dalej jest, nie widzę żadnej pleśni choć tak jak wspomniałem wcześniej specjalistą nie jestem.
Dziękuję za każdą radę od userów którzy się wypowiedzą.