Witam, ostatnio wysłałem zarodniki na szalkach w trzech kombinacjach, agar/glukoza, a/g + ekstrakt drożdżowy, a/g + ekstrakt + mocznik + bbufory amonowe. Czy powyższe kombinacje wykluczają całkowicie wzrost zarodników ? Dodam, że nie wypuściły żadne z zarodników a było ich sporo, kilka odmian oraz gatunków. Zarodniki były stare i przechowywane w temp pokojowej. Rozumiem, że po prostu ich żywotność spadła do zera? W związku z powyższym proszę dobra duszę o ratunek i zarodniki najlepiej p.copelandia ale cubensis też ! Będę bardzo wdzięczny, dodam, że mam warunki do tego typu prac i na pewno ich nie zmarnuje.

Dodam tylko że stare zarodniki można reanimować nawadniając. Np. robi się strzykawkę i zostawia na kilka dni.

JK, pytanko - strzykawcy z zarodnikami mi przymarźli. Tzn. lodówka mi się spieprzyła i zamroziła wszystko, co było pod tylną ścianą. Zahibernowanie im zaszkodzi?