Elo Panie i Panowie, tak mnie naszło wczoraj więc dzielę się tym dzisiaj. Jak widzielibyście ciastka ze zmielonego zboża. Mielone, ale nie na mąkę, bardziej w konsystencji grudek. Ma to sens, czy przecudowane
Nie wiem jak tam u was, ale w Nibylandii w sklepach ogrodniczych jest tylko drogi sh*t, kiepskiej jakości, w dodatku ma z reguły jakieś 9-12m i jest złożony w kostke
Takze pytaj Poniec, pytaj, ale co mi sie wydaje, ze wyladujesz na oeliksie