Witam wszystkich, w ciagu najblizszego tygodnia planuje przystąpić w końcu do mikrodawkowania, informacji na ten temat troche już nabyłem jednak zastanawia mnie jedna kwestia, w protokole dawkowania jest podane przy 0,4g równiez 1.5g spolówki jeżowatej oraz 0.2mg niacyny, osobiscie na początek uważam ze dawka 0.4 jest zbyt duża i planuje zacząc od 0,1 czy analogicznie musze zmniejszyc dawke spolówki do 0.375g a niacyny do 0.05? czy moze to nie ma az takiego znaczenia, bedę dawkował co 2 dzien, ma ktoś może jakieś doswiadczenia w tym temacie i mogłby podzielić się wiedzą bądz doświadczeniem?

dlatego ja planuje zacząc od 0.1 i maksymalnie dojsc do poziomu 0.2 bo też uważam ze im wyzej to ciezko juz to nazywac mikrodosing

W dodatku niezwykle estetyczny i (podobno) bardzo smaczny

Jak tam twoja przygoda z mikro dawkami?

Ja właśnie zacząłem protokół według P. Stametsa i jestem ciekawy twoich jak i przyszłych swoich rezultatów.

Może, możesz się czym ze mną podzielić ?

Dawkę do mikrodawkowania dobierasz indywidualnie. Nie sugeruj się żadną gramaturą. Ponieważ zawartość psylocybiny w każdym grzybie jest inna i w każdym żucie również. Mielisz wszystko co przeznaczasz na mikrodawkowanie i pakujesz po 0.1 w kapsułki. Zaczynasz dawkować od 0.1 i podnosisz dawkę o 0.1 przy każdym następnym sporzyciu. Gdy poczujesz efekty działania psylocybiny schodzisz o 0.1 w dół i masz wyznaczony próg dla siebie. U mnie poszło szybko bo już przy 0.2 czułem objawy działania. Soplówki dawkuję codziennie powyżej 2g tego raczej nie da się przedawkować. Tylko kupuj ze sprawdzonego źródła produkt który jest normalizowany i zawiera zarówno ekstrakt jaki i zmielone grzyby. Będziesz miał zawsze pewność że zawartość grzybów w opakowaniu jest taka sama.