Jak wrócę do zabawy z growkitami to chyba zrobię uniwersalną instrukcję, bo te pytania pojawiają się baaardzo często (głównie z powodu tego że instrukcja producenta jest tak po macoszemu napisana że to hit).
1. Uśredniając, myślę że 2-3h powinny być złotym środkiem.
2. Nie koniecznie bujda, nie koniecznie prawda. Przed pojawieniem się pinów powinno się wietrzyć, ale nie tak często jak po (wysoka wilgotność której nie wywiejemy pozwoli uformować więcej pinów). Jeśli nie będziesz wietrzył, to biedaków udusisz.
3. Wietrzymy codziennie, jak masz wodę w torbie to przed pojawieniem się pinów około 3x dziennie, potem nawet 6x by wysoka wilgoć nie zrobiła z grzybni kiszonych. Jak pryskasz ścianki baga to przed pinami tak z 2x dziennie, po pojawieniu się ich tak 3-4x będzie odpowiednio. Jeśli chodzi o długość wietrzenia to nie ma to znaczenia, chodzi o to by wywachlować jakimś zeszytem/teczką cały zalegający na dnie dwutlenek węgla powstający przy oddychaniu grzybni.
4. Jak nie masz wody na dnie baga to oczywiście spryskujemy ścianki. Nigdy ale to nigdy nie pryskamy po ciastku. Około 2x dziennie, ale to zależy od intensywności pryskania.
5. Wykręcanie, ale takie delikatne. Leciutko łapiemy i kręcimy raz w lewo raz w prawo aż grzybek sam się oderwie. Resztki grzybków najlepiej dobrze oczyścić. Niepisana zasada mówi że zbieramy jak największe grzyby zaczną otwierać kapelusz, ale możesz równie dobrze poczekać aż będziesz miał całego baga w zarodnikach. Podobno takie starsze gorzej smakują, ale z doświadczenia mówię że różnic w mocy nie dostrzegłem.
6. Oczyszczamy powierzchnię ciastka z zalegających małych grzybków i resztek po tych większych. Następnie moczymy ciastko tak samo jak na początku. Potem wkładamy do baga i powtarzamy cały cykl. Może pojawić się na ciastku sine zabarwienie, ale nie panikuj, to nie pleśń.
Jeszcze od siebie kilka rad:
1. Zaklejamy boki pudełka ciemną taśmą by nie urosło ci nic po bokach (ciężko to wygrzebać i może stać się źródłem zakażenia).
2. Mają mieć światło. Nie bezpośrednio od słońca, ale takie jego natężenie jakie panuje np. na szycie wysokiej szafy. Inaczej grzyby dostają pierdolca bo nie wiedzą w którą stronę rosnąć.
3. Temperatura w okolicach 20-23 stopni.
4. Możesz nalać szklankę wody do środka torby (nie do grzybi!). Nie trzeba wtedy pryskać ścianek, ale musisz liczyć się z większą częstotliwością wietrzenia. 4x dziennie minimum. Ewentualnie jest też patent by namoczyć jakąś czystą ścierkę i wsadzić ją do torby by to ona parując dodawała wilgoci.
Pozdrawiam i powodzenia życzę
