Witam, czy da rade to uratować ? Czy do wyrzucenia ? Czy ktoś może zidentyfikować przyczynę, być może trzymałem ciastko zbyt długo w wodzie bo ponad 12h
Po wyjęciu z pojemnika, wziąłem nowa wyczyszczona alkoholem pokrywkę i na niej umieściłem grzybnie. Z 4 grzybni tylko jedna dała mi plon :-( Inne zaczęły wyglądać tak a później nieładnie pachnieć i gnić. Nie mam więcej odcisków ale jeszcze kilka ciastek. Chciałbym wiedzieć gdzie popełniam błąd, bo naprawdę starałem się ze sterylnością cały czas.
Orientujesz się może jaki antybiotyk najlepiej kupic ? Wyczytałem coś o benomylu ale nie mogę nigdzie go znaleźć. Może uda mi się coś w mieście kupić będę szukał
Z wirusowymi antybiotykami dla grzybów nie pracowałem za dużo. W ogóle ten temat jest słabo przebadany. A wystarczy tylko dobrze wysterylizować okrywę przed preparacją. Przezorny zawsze ubezpieczony.
Tylko ze okrywa została wysterylizowana razem z ciastkiem, a później już nic więcej tam nie dodawałem. Mam nadzieje ze to ostatnie zdjęcie które wysłałem to żaden wirus. Załatwiłem już receptę i psikne później roztworem z mała dawka amoksycyliny na wszelki wypadek, podobno się sprawdza.