Siema, wróciłem po roku i znowu zacząłem się bawić w GK. Tym razem jednak nie pisze na swój temat, a na temat innych użytkowników, w którzy w ostatnim czasie doświadczają problemów ze swoimi GK.

Ci bardziej aktywni pewnie od jakiegoś czasu widzą, że ludzie mają problemy z drugim, czasem trzecim, a nawet pierwszym rzutem - albo coś zielenieje, albo są karłowate, albo coś innego. Tymczasem, przyczyna wydaje się być nieznana lub przynajmniej nic nie wskazuje, że wina leży po naszej stronie.

Jak sądzicie (pytanie do tych obytych z hodowlą) - co może być przyczyną takich zjawisk ze strony producenta? Oraz, czy da się przeciwdziałać lub zapobiec temu, co może się stać w tym wypadku? Czy to raczej zupełnie nie zależy od nas - konsumentów - i jeśli producent coś sknocił to tylko czas pokaże czy ten problem również nas dotyczy.

Pozdrawiam - wątek pozostawiam do otwartej dyskusji.

Myślisz że to celowy zabieg z tą zmianą w instrukcji? W sensie, że zmienili na zalewanie na 5 min - do 1 godziny i przez to ludziom w brakuje w nich wystarczającej ilości wody? I w związku z tym GK kończy swój żywot na pierwszym rzucie i zmusza to nas, konsumentów do kupna kolejnego?

A czy gdy się moczy 12h i leje na dno worka wodę, wówczas coś się dzieje niepożądanego?

Hej spokojnie, nikt tutaj przecież nie płacze ja tam rozumiem, że ktoś może nie być obyty w hodowli jakichkolwiek roślin i stosuje metody zasugerowane w instrukcjach. Ale wiesz, ludzie uczą się na błędach i nie ma w tym nic złego

To co tobie sie wydaje lata mi kole dupy....wole opierac sie na doswiadczeniu innych z forum ktorzy napisali tutaj mnostwo wspanialych poradnikow.....jakos w zadnych w nich niebylo ze wystarczy godzina namaczania przed kolejnym rzutem...czy oni sie mylili?

Moze jeszcze twoje doswiadczenie opiera sie na samych gk? Haha