Hodowałem pierwszy raz niedawno, były na całej powierzchni, po zbiorach schowałem grzybnie do lodówki i zabrałem się za badania. Po około 2-3 tygodniach podjąłem ponowną próbę, ciastko z lodówki wstawione w worek i pierwsze owoce zaczęły rosnąć już po 2-3 dniach, ale tym razem tylko na brzegach. Eksperyment w toku, więc może się pojawią i w środku, jednakże nie wiem, od czego to zależy. Jedyna zmiana, jaką zaobserwowałem, to mniej wody w worku - wcześniej było cm pod krawędzią, teraz trochę powyżej połowy pudełka, więc zmiana niewielka, nie wyparowała do tej pory czy coś, ścianki się same dalej zraszają.

Gdzieś na forum wyczytałem radę, żeby zrosić raz na dwa dni powierzchnię, ale w każdej instrukcji tego odradzają, zaleca się jedynie spryskanie boków folii.