Hej. To mój pierwszy growkit, Mam pytanie czy to normalne że te małe nie chcą rosnąć? Ogólnie czy wszystko okej? jakieś porady? Ciastko za drugim razem było moczone 10 godzin, za pierwszym 5-6.
Pierwzy rzut rósł podobnie, pare dużych i bardzo dużo małych które nie chciały jakoś bardziej rosnąć.
Mam jeszcze jedno pytanie. Czemu jest miejsce w grzybni na którym w ogóle nie rosną grzyby, da się coś z tym zrobić?

Panowie, ja nie bardzo rozumiem wasz problem... te same tematy poruszane są w co 2, czy tam 4 wątku, w dodatku są poradniki na temat uprawy grzybów.

Zbieraliscie kiedyś w lesie Kurki lub Borowiki? Czy one rosną jeden na drugim?

No i znowu głupoty, zamiast napisać co źle robimy jednym zdaniem to lepiej się wymądrzać. Tego psychicznie chorego to nawet nie skomentuje. Były niejednokrotnie fotorelacje jak goście mieli 5 rzutów pełnych grzybów. Tymczasem ja mam drugi growbox znanego producenta, który umiera po pierwszym rzucie. Wszystko robione według najnowszej instrukcji, mam terrarium, temperatura 22 stopnie, wilgotność 99% . Po pierwszym rzucie robiłem na 2 sposoby: pierwszy growkit nakłułem widelcem po pierwszym rzucie i wrzuciłem do lodówki na 12 godzin. UMARŁ ! Drugi growbox według najnowszej instrukji po zebraniu pierwszego rzutu od razu wrzuciłem do terrarium nie zalewałem nic. 5 dni nic się nie pojawia. Więc nakłułem i na godzinę zalałem. Teraz wydał 3 grzyby na krzyż. Ja się pytam gdzie moje 5 rzutów pełnych grzybów ?

Mykologia jest dosyć złożoną i mocno rozgałęzioną częścią nauk biologicznych. Nie sposób jest jednoznacznie i efektywnie odpowiedzieć na dosyć powierzchnowne pytania z waszej strony.

W tym właśnie celu na stronie tej istnieje masa poradników, po przeczytaniu których użytkownik powinien być zdolny do nagrania choć odrobiny pojęcia. Chociażby tyle, aby radzić sobie sam, albo umieć zadawać bardziej skonkretyzowane pytania.

Wtedy właśnie Ci "bardziej doswiadczeni" byliby w stanie cokolwiek pomóc

Zdolny do nabrania *

Dodam jeszcze tylko, że ten "psychicznie chory", to żywe kompendium wiedzy teoretycznej/praktycznej i jedna z nielicznych na świecie osób, na której porady na tym, jak i na innych światowych forach można liczyć.

A że co fantazja ponosi? Cóż; chyba lepiej jest odpowiadać prozą, niż hejtem)