Witam wszystkich. Jestem nowy. Cieszę się, że znalazłem to wspaniałe forum, kopalnię wiedzy. Szybko opowiem swój 1-wszy raz. Grzybnia jest na ciastku ryżowym, wszystko przeszło przez szybkowar. Grzybnia bardzo długo obrastała pojemniki. Tak serio to ok. dwóch miesięcy. Pierwsze ciastko wrzuciłem na owocnikowanie. Po jakiś 5 dniach od pojawienia się pinów wygląda to tak:
3 dzień:
Teraz 4-ty dzień:
5 dzień:
Jak widzicie, grzybki są bardzo małe i już otworzyły kapelusze. Wygląda to tak jakby w 5-ty dzień coś się stało złego. Trzymam to w małej szklarni w pokoju, wietrze 3-4 razy dziennie oraz odpalam nawilżacz powietrza pare razy tak aby utrzymać kropelki na ściankach. Kolejne pojemniki będę oklejał od spodu i po bokach, ten pierwszy miał być eksperymentalny ;p Od dołu też coś wyrosło. Proszę was o rady, abym nie popełnił tego błędu przy kolejnych ciastkach. Najważniejsza informacja dla mnie na dziś to czy powinienem dziś zbierać kosmitów? Pozdrawiam serdecznie.