Siemanko. Jestem w trakcie pierwszej hodowli Łysiczki Kubańskiej od GT. Ogólnie nie idzie tak jak powinno ale coś tam rośnie jednak dziś pojawiły się niepokojące rzeczy. Pierwszy raz po 7 dniach postanowiłem podlać kita bo stwierdziłem, że strasznie wysechł (skurczyło się podłoże) i po południu dostrzegłem niebieskawy nalot/kulki na podłożu. Dodam, że jednego największego grzyba już zerwałem bo otworzył mu się kapelusz.
1. Czy to jest jakiś patologiczny grzyb/nalot czy to normalne?
2. Czy podłoże powinno się kurczyć - powstały duże szczeliny między pojemnikiem a podłożem.
3. Zauważyłem, że u większości powierzchnia jest cała biała a u mnie tylko w niektórych miejscach - czy growkity z GT przychodzą już przerośnięte?
4. Czy mata grzejna pod boxa to dobry pomysł gdy box musi stać na podłodze w chłodnym rogu pokoju - mata grzeje 35*C ale między boxem a matą jest gruba tektura.
Wiem już, że mam za mało światła bo grzybki zwariowały i rosną długie i zawijają się w dół

Dzięki za odpowiedź. Zrobiłem tak jak kazałeś. Zebrane, kit zalany siedzi w lodówce. Może jeszcze coś z tego będzie. Mam ok 20-23 stopnie w pokoju w zależności od pory dnia - używać maty podgrzewającej czy więcej zaszkodzę niż pomogę?

Cieszę się ogromnie że mogłem ci pomóc. Moje grzyby doczekały się w końcu konsumpcji dziś. Oczywiście jest to mój najlepszy dzień w roku
Szczęśliwego w Nowym Roku.