Pokochałem grzybki są niesamowite, uczę się o nich coraz więcej, eksperymentuje, ale moim największym aktualnie problemem jest bezsenność po tripie. Ostatnio trip skończył się gdzieś po 1 w nocy, a ja siedziałem jeszcze do 4 bo nie mogłem zasnąć, myśląc o głupotach. Wolałbym tysiąc razy zasnąć po pięknym tripie niż jeszcze psuć sobie doznania, takim męczącym siedzeniem. Dlatego pytam was, jakie macie metody na zaśnięcie (tylko nie alko ) ? Jakieś środki nasenne polecacie ? Najlepiej gdyby były bez recepty. Raz na 2-3 tygodnie jak łyknę jakieś nasenne to mi nie zaszkodzi