Cześć!
Jest to moje pierwsze doświadczenie z grow kitem, zrobiłem wszystko według instrukcji, byłem bardzo ostrożny pod względem zakażenia grzybni.
dni1-7 - ścianki pojemnika nabierały białego koloru do póki całe nie zrobiły się białe.
dni7-14 - na powierzchni pojawił się biały "puszek" (podobny do tego co rośnie na chlebie lub pomidorach) pokrywał on ok. 50% powierzchni, poza tym nie działo się nic.
dzień14 - postanowiłem otworzyć worek i zauważyłem wystający kapelusz grzybka, który rósł pomiędzy podkładem a ścianką pojemnika i dlatego był niewidoczny. Przy okazji ponakłuwałem powierzchnię widelcem.
dni14-18 - pojawiło się parę małych grzybków po bokach, który rosły bardziej do góry nogami. Na powierzchni nadal nic.
dni18-27 - postanowiłem odwrócić podkład do góry nogami (ponieważ od spodu był biały i ładniutki, a na górze tylko sam suchy wermikulit) no i może to był błąd, ale dosyć szybko mi się pojawiły parę grzybków, ale nie wyglądają one na zadowolonych z życia. Od ok. tygodnia nic z nimi się nie dzieje, ani rosną, ani schną
Oczywiście, od dnia 14go codziennie wietrzono i pryskano, temperatura 23-25 stopni.
Z tego co tu przeczytałem, po takim czasie już dawno miałbym zebrać pierwsze żniwa. Proszę o jakąś poradę, czy mogę jeszcze coś z tym zrobić czy już nic nie zrobisz
P.S. Nigdy nie widziałem siura wiewiórki, ale wnioskuję że jest proporcjonalny do ciała wiewiórki.