zastosowanie środków psychedelicznych u dzieci autystyczno schizofrenicznych (pdf)
wersja pdf

zakładki

szukaj na psilosophy:  
   

Zastosowanie środków psychedelicznych u dzieci autystyczno schizofrenicznych

(The Use of Psychedelic Agents with Autistic Schizophrenic Children)
by

Robert E. Mogar i Robert W. Aldrich

z Psychedelic Review Nr 10, 1969


[ tłumaczenie: cjuchu ]

Spis Tresci:
Charakterystyka pacjentów
Powody i hipotezy
Schemat lekowy
Środowisko cielesne i psychologiczne
Wnioski
Podsumowanie i wnioski
Odnośniki

Dowody z kilku niezależnych badań wykazujące, że LSD może pomóc uwolnić większość najpoważniej uwięzionych umysłów.

W ostatnich latach sprawozdano wiele badań wstępnych obejmujących aplikowanie środków psychedelicznych małym dzieciom cierpiącym z powodu poważnych form zaburzeń psychicznych (Abramson, 1960; Bender, et al., 1962; Bender, et al., 1963; Fisher i Castile, 1963; Freedman, et al., 1962; Rolo, et al., 1965; Simmons, et al., 1966). Czy to jako terapeutyczne, czy eksperymentalne przedsięwzięcia, badania te są niezwykle fragmentaryczne i mają rażące niedociągnięcia. Przykładem tego, pracę tę charakteryzuje duża różnorodność z ważnymi wielkościami znanymi z wpływania na reakcję lekową i efektywność leczenia. Obejmują one stosowany środek, poziom dawkowania, ilość i częstość aplikowań, oczekiwania terapeutyczne oraz wcześniejsze doświadczenie z lekami psychedelicznymi, i w końcu otoczenie oraz okoliczności okalające stan wywołany dragiem. W odniesieniu do cech pacjentów, leczone dzieci były zróżnicowane demograficznie i obejmowały szeroki zakres wieku. Co ważniejsze, próbki były wyraźnie niejednorodne pod względem natury, powagi, oraz czasu trwania objawów modalnych. Poważne niedociągnięcia eksperymentalne obejmowały małe próbki, subiektywne i niejasne kryteria efektów leku i polepszenia, oraz rażąco nieadekwatne uzupełnienie.

Mimo swej różnorodności i poważnych ograniczeń, te nowatorskie badania, na niezwykle złożonym obszarze, zdają się warte szerszej relacji i poważniejszej uwagi, niż otrzymały dotychczas. Prawie bez wyjątku, raporty te ukazały się w niejasnych publikacjach lub pozostały nieopublikowane. Bardziej znaczącym powodem ich względnego zaniedbania bywa spolaryzowana kontrowersja otaczająca środki psychedeliczne, która prawie całkowicie zredukowała publicznie usankcjonowane badania.

W tej krytyce zastosowania środków psychedelicznych u poważnie chorych dzieci, zostaną wszechstronnie przejrzane i zintegrowane różne badania przeprowadzone do tej pory. Szczególna uwaga zostanie przywiązana do ich podobieństw i różnic w znanych istotnych wielkościach w celu wykrycia wspólności i potencjalnych przyczyn niespójnych ustaleń. Choć podjęte zostaną pewne próby celem rozwiązania pozornie sprzecznych wyników, zostanie raczej uwypuklona heurestyczna wartość tej pracy aniżeli jej konkluzywność. Jeśli się uda, wnioski próbne otrzymane z tych wstępnych starań wskażą kierunek dla bardziej ostatecznych badań nad terapeutyczną skutecznością środków psychedelicznych przy zaburzeniach dziecięcych.

Charakterystyka pacjentów

Dość wyczerpujące poszukiwanie raportów klinicznych i badawczych ujawniło całkowitą ilość 91 poważnie zaburzonych dzieci, którym zaaplikowano jeden lub więcej środków psychedelicznych w celach badawczych i/lub terapeutycznych. Jak wyszczególniono w Tabeli 1, wspólna grupa pacjentów była w przedziale wieku od pięciu do piętnastu lat, przy znacznej większości dzieci między sześcioma a dziesięcioma latami. Dokładne zrewidowanie siedmiu niezależnych badań ujawniło niewielką podstawę do przyjęcia istotnego związku między wiekiem a reakcją lekową. Wstępne związki zostały jednak zasugerowane zarówno przez Bender (1963) oraz Fisher'a i Castile'a (1963). Bender zauważyła, że w przeciwieństwie do przedmłodzieży, młodsze dzieci niezmiennie objawiają różne reakcje na wielostronność kuracji medycznych i farmakologicznych. Z tego powodu, postawiła hipotezę, że grupa jej starszych pacjentów (12-15, N=8) nie ukazała radykalnych zmian pozytywnych uzyskanych z dziećmi młodszymi. Wbrew oczekiwaniom, porównywalne korzystne efekty stwierdzono niezależnie od różnic wiekowych. Z drugiej strony, Fisher i Castile, wywnioskowali, że starsze dzieci były lepszymi kandydatami do terapii psychedelicznej, ponieważ możliwa była komunikacja słowna, a także, ponieważ miały tendencję do mniejszego wycofania, były bardziej schizofreniczne niż autystyczne, i wykazywały bardziej rażącą symptomatologię. Choć cechy tych pacjentów były oczywistymi zaletami dla tej konkretnej techniki terapeutycznej zastosowanej przez Fisher'a i Castile'a, jest mało prawdopodobne, by ten wizerunek objawowy konsekwentnie odróżniał starsze dzieci psychotyczne od młodszych. Tak więc na podstawie dostępnych dowodów dotyczących natychmiastowych i późniejszych efektów dragów psychedelicznych na dzieci, wiek jako taki zdaje się być zmienną nieistotną.

Wszyscy pacjenci leczeni w tych badaniach zostali opisani jako poważnie i przewlekle niezrównoważeni z główną diagnozą autyzmu lub schizofrenii dziecięcej. W odniesieniu do czasu trwania choroby, większość była hospitalizowana przez okresy wahające się od dwóch do czterech lat. Wielu było dotkniętych od urodzenia. Oczywistym wyjątkiem był pojedynczy pacjent badany przez Rolo i współpracowników (1965). Ten dwunastoletni chłopiec był hospitalizowany przez cztery miesiące. Nie został sprawozdany przybliżony czas trwania jego choroby. Na przeciwległym biegunie było dwunastoletnie dziecko leczone przez Fisher'a i Castil'a, które było prawdopodobnie najpoważniej niezrównoważone, przy średnim czasie trwania choroby 7,6 lat.

Objawy modalne charakteryzujące większość dzieci, u których zastosowano leczenie psychedeliczne zostały dobrze podsumowane przez Simmonsa i jego współpracowników (1966): (1) zaabsorbowanie i stereotypowe operowanie przedmiotami (np. zabawkami); (2) izolowanie się od kontaktu z przedmiotami ożywionymi (wliczając minimalny kontakt wzrokowy); (3) niepowodzenie w nabyciu ogólnych zachowań społecznych (wliczając mowę); oraz (4) dziwaczne rytmiczne powtarzalne wzorce ruchowe. Syndrom ten ściśle odpowiada klasycznemu obrazowi autyzmu infantylnego (patrz np. Rimland, 1964). Jak wcześniej zasugerowano, zestaw objawów dzieci starszych, leczonych przez Bender oraz przez Fisher'a i Castile'a, przypominał bardziej dojrzałą schizofrenię niż infantylny autyzm. Było to również prawdą przy pojedynczym pacjencie Rolo. Mimo że autyzm był niezmiennie obecny, dzieci "schizofreniczne" były mniej wycofane i przejawiały większą różnorodność objawów, wliczając jawną agresję, halucynacje, urojenia paranoidalne, oraz zaburzenia psychosomatyczne. Prawie bez wyjątku, cechą charakterystyczną wszystkich 91 pacjentów przed leczeniem psychedelicznym był długotrwały mutyzm.

Pomimo tych istotnych wspólności wśród siedmiu grup badanych dzieci, różnice indywidualne w cechach pacjentów rozpościerały się na dość szerokim zakresie. Nie pomijając możliwego znaczenia różnic indywidualnych, niewiele wskazuje w przejrzanej tu pracy, że zróżnicowane reakcje lub korzyści są funkcją wieku, diagnozy, czasu trwania lub dotkliwości choroby. Co stanie się jasne w kolejnych częściach tej pracy, brak wykrycia takich powiązań zdaje się wynikiem fragmentarycznych danych pacjentów oraz dostępnych przybliżonych ocen reakcji lekowej i późniejszych zmian zachowania. Zgodnie z tą hipotezą, zróżnicowane wnioski sprawozdane przez Fisher'a i Castil'a zdają się odzwierciedlać ich dokładniejsze oszacowanie informacji z historii osobistej i różnic indywidualnych w zarówno przed jak i po leczeniowej symptomatologii. Zastosowali również surowsze kryteria poprawy niż inni badacze.

Powody i hipotezy

Jasno sprecyzowane hipotezy lub podstawy teoretyczne do aplikowania leków psychedelicznych zaburzonym dzieciom są prawie zupełnie nieobecne w tych wstępnych badaniach. Brak sprecyzowanych powodów prawie nie jest zadziwiający, gdy rozważy się zagadkę otaczającą zarówno zachowanie schizofreniczne u dzieci jak i reakcję na leki psychedeliczne. Pomimo wielkiej różnorodności w oczekiwaniach i technice, istniał jeden punkt wyjściowy, podzielany przez wszystkich badaczy, mianowicie to, że wszystkie znane formy leczenia podjęto dotychczas bez powodzenia. Tak więc, zastosowanie silnego leku eksperymentalnego w szczególności z wybranymi, przewlekle chorymi pacjentami, zdawało się uzasadnione.

Jeśli chodzi o cel tych badań, wszystkie badają do pewnego stopnia raczej potencjał terapeutyczny leków psychedelicznych niż ich własności psychozomimetyczne. Było to prawdziwe przynajmniej u Freedmana i jego współpracowników (1962), którzy postrzegali LSD głównie jako środek do badania procesu schizofrenicznego poprzez "nasilenie uprzednio istniejącej symptomatologii". Orientacja taka ostro kontrastowała z poglądem Bender. Zauważywszy, że wycofane dzieci stają się wrażliwsze emocjonalnie, podczas gdy dzieci agresywne stają się takie w mniejszym stopniu, postawiła hipotezę, że leki psychedeliczne "mają tendencję raczej do 'normalizowania' zachowania niż do jego tłumienia lub stymulowania". Ta podstawowa różnica w oczekiwaniach zdaje się przynajmniej częściowo odpowiedzialna za niezwykle korzystne wyniki Bender i raczej słabe rezultaty Freedmana. W odniesieniu do wszystkich form psychoterapii, truizmem stało się, że "gdy nie ma terapeutycznego zamiaru, nie ma terapeutycznego rezultatu" (Charles Savage w Abramson, 1960, str. 193).

Zgodnie ze swym jasnym terapeutycznym zamiarem, Bender, Fisher i Simmons, każde zaproponowało zasadniczo tę samą hipotezę opartą na psychologicznej interpretacji schizofrenii dziecięcej: "Hipoteza robocza tego badania mówi, że psychoza jest rozległą strukturą obronną służącą ochronie i obronie pacjenta przed jego uczuciami i stanami afektowymi." (Fisher i Castile, 1963). Leki psychedeliczne były postrzegane jako potężne środki osłabiające nieustępliwy system obronny, tym samym bardziej otwierając pacjenta na kontakt i łączność z innymi. Próbując wyjaśnić głównie pozytywne wyniki na tym obszarze badań (patrz Tabela 1), warto podkreślić, że zbiorowa praca Bender, Fisher'a, oraz Simmonsa stanowi ponad 75 procent 91 dzieci leczonych lekami psychedelicznymi. Mimo, że ich techniki znacznie się różniły, badacze ci podzielali psychologiczną koncepcję objawów autystycznych i psychoterapeutyczne ukierunkowanie na leczenie farmakologiczne.

Mimo że Freedman został poproszony o stosowanie LSD głównie jako eksperymentalnego sposobu na badanie psychozy, wspomniał, że był do pewnego stopnia pod wpływem dramatycznej poprawy u dzieci autystycznych sprawozdanej przez Pecka i Murphy'ego (w Abramson, 1960) oraz pod wpływem widocznego sukcesu Choldena, Kurlanda, i Savage'a (1955) w ich pracy z dorosłymi niemymi pacjentami katatonicznymi. Co stanie się oczywiste w omówieniu wyników, częściowe i często przejściowe złagodzenie niemoty przez leczenie LSD było jednym z najbardziej zwięzłych efektów sprawozdanych w badaniach dzieci.

Ostateczny cel drugorzędny, wart wspomnienia, to że najwcześniejsze badania (Rolo, et al., 1965; Simmons, et al., 1966) były pod wpływem wcześniejszych raportów Bender dotyczących pomyślnego leczenia LSD. Badania te były próbami powtórzenia wyników Bender, stosując różne pomiary kontrolne i inne udoskonalenia metodologiczne.

Schemat lekowy

Jak wskazano w Tabeli 1, LSD-25 bywał do tej pory najczęściej wykorzystywanym środkiem psychedelicznym przy pracy z dziećmi psychotycznymi. Wyjątkiem było drugie badanie Bender (1963), w którym podała połowie swoich pacjentów LSD-25, a drugiej połowie UM L491. Lek eksperymentalny UML-491 został opisany jako mocniejszy inhibitor serotoniny bez własności psychedelicznych wiążących się z LSD-25. W oparciu o różne wskaźniki biochemiczne oraz obserwacje zróżnicowanych zmian zachowań, Bender sprawozdała brak widocznych różnic między działaniem lub efektywnością tych dwóch leków.

Fisher i Castile stosowali LSD-25 i psilocybinę czasami pojedynczo a czasami równocześnie. Badacze ci byli wyjątkowi pod względem stosowania różnorakich kombinacji dawkowania poziomu leku zarówno z tym samym pacjentem przy różnych okazjach jak i z różnymi pacjentami przy tej samej okazji. Specyficzny schemat lekowy przyjęty dla danej sesji był zdeterminowany kryterium klinicznym konkretnej struktury obronnej pacjenta i jego przewidywanej odporności na leki psychedeliczne. Inaczej mówiąc, Fisher i Castile byli jedynymi badaczami, którzy usiłowali raczej optymalizować doznanie psychedeliczne dla danego pacjenta niż machinalnie podawać stałą dawkę tego samego środka wszystkim pacjentom. Ta cecha ich sposobu była zgodna z większą uwagą przywiązywaną do różnic pacjenta indywidualnego i z ich ogólnym nastawieniem do terapii psychedelicznej jako procesu psychofarmakologicznego.

Odnośnie poziomu dawkowania, większość badaczy decydowała się na 100 mikrogram jako optimum. Chociaż było to średnie dawkowanie stosowane przez Bender, różniło się od innych, rozpoczęciem leczenia przy względnie niskim poziomie (50 mikrogram) i stopniowym zwiększaniem ilości do wysokości aż 150 mikrogram. Jak wcześniej zasugerowano, Fisher i Castile podawali zazwyczaj wielorakie środki i stosowali szeroki zakres poziomów dawkowania (przy LSD, 50 do 400 mikrogram). W miarę jak ich praca postępowała, stworzyli sprecyzowaną preferencję dla przedłużonego doznania wysoko dawkowego, zwłaszcza ze starszymi dziećmi schizofrenicznymi. Najbardziej efektywne wyniki uzyskali w kuracji przedleczniczej z 10mg Librium, 10-15mg psilocybiny, podanej średnio półtorej godziny później, a następnie 250 - 300 mikrogramami LSD podanym dwadzieścia minut później. Ponadto, Fisher i Castile często dawali "wzmacniacze" podczas samej sesji, począwszy od 25 do 100 mikrogram LSD. Wzmacnianie było uznane za korzystne "a) gdy pacjent zdawał się być pochwycony w obszar problemów, przez który nie mógł się przedostać; b) gdy pacjent podtrzymywał obronność przed nowymi doświadczeniami; c) gdy pacjent zwiększał swe stereotypowe zachowanie obronne i nasilone stawały się kontrole psychotyczne."

W odniesieniu do częstości i całkowitej ilości leczeń, siedem badań było bardzo zróżnicowane - od pojedynczej sesji na pacjenta u Freedman'a do codziennych sesji Bender w okresach długości aż do jednego roku. Chociaż częstsze i przedłużone leczenie było często niemożliwe z powodów nieklinicznych, grupa Fisher'a miała średnio pięć sesji na pacjenta zadanych najlepiej w dwutygodniowych odstępach. Przy zarówno pojedynczym pacjencie Rolo i parze identycznych bliźniąt u Simmonsa, wymagania eksperymentalne uniemożliwiły optymalny schemat terapeutyczny. Obaj badacze próbowali podwójnie zaślepionych procedur oraz bardziej obiektywnych metod obserwacyjnych. Rolo podał 100 mikrogram LSD w kolejnych 28 dniach, podczas gdy Simmons zadał ogółem dziewięć 50 mikrogramowych kuracji LSD, średnio dwie na tydzień, przeplatanych obojętnymi sesjami placebo i próbami kontrolnymi (nielekowymi).

Po przytoczeniu obszernych dowodów wskazujących na szybką tolerancję na LSD-25, Freedman wywnioskował, że wielokrotne aplikacje u dzieci psychotycznych mogły być nieskuteczne. Z drugiej strony Bender, stwierdziła, że niewiele wskazuje zarówno na szybką jak i na przedłużoną tolerancję na LSD, stosując swą metodę nieprzerwanego, codziennego podawania przez dłuższy okres czasu. Z jej względnie dużą grupą pacjentów, Bender zaobserwowała stabilizowanie się reaktywności po kilku tygodniach lub miesiącach nieprzerwanego leczenia. Jednakże uważała za mało prawdopodobne, by efekt ten był w wyniku fizjologicznej tolerancji na lek. Imponujące wskaźniki poprawy uzyskane przez Bender, w przeciwieństwie do wyników Freedmana, oferują wsparcie dla schematu wysokiej częstotliwości umiarkowanie wysokich dawek. Warto zauważyć, że Fisher i Castile doszli do podobnego wniosku bez znajomości pracy Bender. Nawiasem mówiąc, znaczenie efektu możliwej tolerancji lekowej jest dodatkowo osłabione wnioskami z bardziej aktualnych eksperymentów, wskazujących, że tolerancja na LSD słabnie prawie tak szybko jak się rozwija (Hoffer, 1965).

Środowisko cielesne i psychologiczne

Należy podkreślić, że wnioski otrzymane w tych badaniach są wynikiem powiązanego zestawu determinant, z których tylko jedną jest przyjęcie konkretnego środka chemicznego. Znaczenie pozornie sprzecznych wyników często bywało przesłonięte uporczywym szukaniem statycznych, "właściwych lekowi" reakcji na LSD. Niespójne wyniki stają się bardziej zrozumiałe, gdy doznanie psychedeliczne postrzegane jest jako dynamiczna konfiguracja intymnej transakcji środowiskowej pacjent-terapeuta. Krótko mówiąc, podanie LSD, nierozerwalnie osadzone jest w większym procesie psychospołecznym, który należy zoptymalizować zgodnie z konkretnymi celami leczenia.

Nawet pobieżne przebadanie pracy z dziećmi autystycznymi wyraźnie wskazuje, że przynajmniej niektóre ważne aspekty środowiska cielesnego i psychologicznego były znacznie mniejsze niż optymalne. W siedmiu przejrzanych tu badaniach, jedynie Fisher i Castile próbowali stworzyć swoiście niemedyczną atmosferę, która w minimalnym stopniu zagrażała pacjentowi. Procedura opracowana przez Fisher'a i Castile'a, wymodelowana po powszechnie przyjętej technice Saskaczuan (Blewett i Chwelos, 1959; Hoffer, 1965), obejmowała następujące cechy kluczowe: 1) wysoko dawkową sesję od 7 do 10 godzin; 2) wykorzystanie różnorodnych, terapeutycznie istotnych lub estetycznie przyjemnych bodźców (muzyka, kwiaty, zdjęcia, jedzenie, etc.); 3) pozytywnej relacji pacjent-terapeuta utworzonej przed samą sesją; 4) obecność zarówno męskiego jak i żeńskiego terapeuty, który "był zaznajomiony ze zjawiskami leku poprzez doświadczenie osobiste"; oraz 5) aktywny udział terapeuty z pacjentem obejmujący psychodramę (np. ojciec, matka). Co ważniejsze, wielokrotnie stwierdzono, że warunki te znacznie poprawiają osobistą wartość doznań psychedelicznych.

W każdym badaniu, okoliczności, w jakich przeprowadzana była sesja były spójne z celem i oczekiwaniami badacza. Zgodnie ze swą psychozomimetyczną orientacją, pacjenci Freedmana byli nadzorowani przez znajomego psychiatrę, głównie w celu starannej obserwacji i sporządzenia notatek. Nie sprawozdano żadnych prób zwracania się do dzieci lub osobistego doświadczenia z lekiem. To samo dotyczy grupy Bender, choć zamiar w tym wypadku był wyraźnie terapeutyczny. LSD podała najwyraźniej jako konwencjonalny lek codzienny, który nie wymaga żadnych specjalnych form przygotowania, udziałów terapeuty lub otoczenia. Jednakże jej raporty pełne są opisów spontanicznych interakcji między personelem a dziećmi. Nadzór nad pacjentami Bender przeprowadzał głównie personel oddziałowy. Dorośli obecni na sesjach przeprowadzonych zarówno przez Rolo jak i Simmonsa byli również personelem oddziałowym.

Podstawowy cel badań sprawozdanych przez Rolo i Simmonsa był wyraźnie metodologiczny. Oba projekty badawcze stosowały metodę podwójnie ślepej próby i starały się podążać ustaloną, jednakową procedurą podczas każdej sesji eksperymentalnej i kontrolnej. W ramach środków normalizowania sekwencji wydarzeń i zwiększania obiektywności, obaj badacze systematycznie przedstawiali dziecku różne przedmioty do zabawy, gry, i zadania. Pojedynczy pacjent Rolo był zachęcany do podjęcia dość prostych, znajomych aktywności takich jak rzucanie piłką do baseballa lub gry w karty. Z drugiej strony Simmons stworzył o wiele bardziej wymyślne serie sytuacji podobnych do gry, które były nowe i z natury interesujące, wymagające trwałych interakcji pacjent-dorosły, a co ważniejsze były opracowane specjalnie by imitować lub wywoływać normalne społeczne zachowanie i wrażliwość emocjonalną.

W badaniach tych zasugerowano wiele prawdopodobnych skutków środowiska fizycznego i psychicznego, pokrywających się z jednej strony z istotnym związkiem orientacji badacza, a z drugiej z różnicami w korzyściach lub w rezultacie. Jak wykazano wcześniej, oczekiwania konkretnego zespołu badawczego zdają się bardzo związane z różnymi aspektami zarówno schematu lekowego jak i otoczenia. W odniesieniu do zróżnicowanych wskaźników poprawy, głównym wyznacznikiem zdaje się być stopień aktywnych interakcji terapeuta-pacjent, dopuszczonych podczas stanu wywołanego lekiem. Po drugie, w przyjemnym otoczeniu zdaje się występować większa korzyść terapeutyczna, oferująca pewną możliwość doświadczenia rzeczy znamiennych i aktywności interpersonalnych. Na koniec, terapia psychedeliczna z dziećmi psychotycznymi zdaje się najefektywniejsza w naturalnych, elastycznych oprawach, które są stosunkowo wolne od sztuczności, od eksperymentalnych ograniczeń dotyczących spontanicznego zachowania, oraz od mechanicznie wymierzanych procedur. Z drugiej strony, jałowe medyczne lub laboratoryjne otoczenia zdają się wyraźnie anty terapeutyczne.

Wnioski

Jak wcześniej podkreślono, każde z tych badań rozpoznawczych miało poważne niedociągnięcia czy to jako przedsięwzięcia terapeutyczne czy badawcze. Prawie bez wyjątku, sprawozdane wnioski składają się głównie z danych obserwacyjnych, otrzymanych podczas ostrej fazy reaktywności lekowej. Generalnie brak było przedleczeniowych poziomów bazowych, względem których zmierzonoby zmianę albo podczas albo po terapii psychedelicznej. W większości przypadków, dane uzupełniające nie zostały pobrane. Choć z pewnością wskazana jest ostrożność przy interpretacji wyników, należy podkreślić, że ograniczenia te są wspólne dla większości badań nad leko- i psycho-terapiami. Ponadto, obiektywna ocena poprawy u poważnie zaburzonych dzieci przedstawia wyjątkowe problemy w związku z naturą objawów autystycznych, zwłaszcza przy wszechobecności niemoty. Nawet kilka przypadków nie cierpiących na całkowity brak mowy było niesprawdzalne standardowymi metodami oceny psychologicznej.

W swym początkowym badaniu, Bender i jej dwoje współpracowników (1962) zastosowali Skalę Dojrzałości Vinelanda na początku leczenia i ponownie trzy miesiące później. W badaniu uzupełniającym, oceny były jakościowo wyższe dla wszystkich dzieci. W drugim badaniu (Bender, et al., 1963), dziesięciu werbalnie reagującym dzieciom podano przy co najmniej dwóch okazjach testy Rorschacha, Narysuj Osobę, oraz Bender-Gestalt; przed leczeniem i ponownie, po przerwie trzech do ośmiu miesięcy. Bender sprawozdaje, że u tych agresywnych, jawnie psychotycznych pacjentów, "wystąpiły dwie główne zaobserwowane zmiany: 1) nastąpił spadek spersonalizowanej ideacji i odpowiadający mu wzrost dokładności odpowiedzi; oraz 2) nastąpiła inhibicja silnie emocjonalnych lub 'uczuciowych' reakcji na karty." Inne sprawozdane zmiany korzystne obejmowały spadki w halucynacjach, negatywizmie oraz uwsteczniających mechanizmach obronnych wraz z odpowiadającym temu nasileniem rzeczywistości - kontaktem. Podobne typy poprawy zostały stwierdzone u dzieci starszych, leczonych przez Fisher'a i Castil'a.

W odniesieniu do swej głównej grupy małych dzieci z autyzmem, Bender sprawozdała znaczną poprawę mowy i komunikacji werbalnej:

"... słownictwo kilkorga dzieci wzrosło po LSD lub UML; kilkoro zdawało się próbować tworzyć słowa lub obserwować uważnie mówiących dorosłych; wielu zdawało się pojmować mowę po raz pierwszy lub było w stanie przekazywać swe potrzeby. ... Poprzednio odnotowanych zostało bardzo niewiele z tych zmian w komunikacji u tak dużej liczby dzieci, i w tak szybkim stosunkowo tempie" (1963, str.91)

Jako że niemota jest głównym objawem u dzieci autystycznych i prawdopodobnie głównym utrudnieniem w skutecznej terapii, warto podkreślić, że przynajmniej tymczasowa poprawa mowy była jednym z najczęściej sprawozdawanych efektów LSD w przeprowadzonej dotychczas pracy. Inne cechy wspólne obejmują podwyższony nastrój, mniej kompulsywne zachowanie rytualne, oraz zwiększoną interakcję z innymi. Wszyscy badacze sprawozdali pewną korzystną zmianę w tych głównych obszarach z wyjątkiem pojedynczego pacjenta Rolo. Grupa Rolo zaniechała próby oszacowania poprawy, jako że ich osądy nie mogły rozróżnić między próbami LSD a nie LSD. Z drugiej strony Bender, poczyniła następujące obserwacje:

Wydają się zarumienieni, o jasnym spojrzeniu, i wyjątkowo zainteresowani otoczeniem ... Z rosnącym zapałem uczestniczyli w ruchliwej zabawie z dorosłymi i innymi dziećmi ... Poszukiwali pozytywnych kontaktów z dorosłymi, podchodząc do nich z podniesioną twarzą i jasnymi oczyma, a także reagując na pieszczoty, czułości, etc." (1962, str. 172-3). "Ma miejsce mniej stereotypowego zawirowania i zachowań rytmicznych ... Stają się radośni, szczęśliwi, często roześmiani ... Niektóre po raz pierwszy ujawniły zmianę wyrazu twarzy w reakcjach stosownych do sytuacji" (1963, str. 90-91).

Jak wcześniej wskazano, pacjentów Simmons'a poddano jednakowym seriom sytuacji podobnych do zabawy, które wywoływały różne mierzalne reakcje. Podczas każdej sesji LSD i sesji bez LSD, protokolant obserwujący pacjenta przez jednostronny ekran robił łącznie 20 szczegółowych pomiarów behawioralnych. Zarejestrowane zachowania obejmowały kontakt fizyczny w obecności dorosłego, wokalizacje, działania destrukcyjne, śmiech, ruchy stereotypowe, oraz bezpośredni kontakt wzrokowy. W przeciwieństwie do prób bez LSD, najbardziej wyrazistymi i spójnymi zmianami zaobserwowanymi podczas sesji z LSD były: "(1) Wzrost zachowań społecznych przejawiony przez podwyższony bezpośredni kontakt wzrokowy oraz zwiększone reagowanie na dorosłych, (2) Zwiększenie śmiania się i uśmiechu, uważanych ogólnie za oznakę przyjemnego stanu afektywnego, oraz (3) spadek pewnej formy zachowania nieprzystosowawczego, zademonstrowany zmniejszeniem autostymulacji."

Biorąc pod uwagę dużą różnorodność w tych badaniach, główne wnioski Bender, Fisher'a i Castile'a, Freedmana i Simmonsa są niezwykle podobne. Na częstość i stabilność korzystnych wyników (patrz Tabela 1) wydają się wpływać różnice w orientacji, atrybuty pacjenta, schemat lekowy, otoczenie, technika leczenia, projekt badań, etc. Rodzaje poprawy, skoro i jeśli wystąpiły, zdają się być w zasadzie takie same w każdym badaniu. Krótko mówiąc, gdy LSD jest skuteczne u dzieci autystycznych, jest ono skuteczne w sposób charakterystyczny.

Wpływ czynników nielekowych został dobrze zilustrowany w pracy Fisher'a i Castile'a. Mimo że zoptymalizowali środowisko fizykalne i psychologiczne, ich pacjenci byli najbardziej zaburzeni i przejawiali największą różnorodność objawów. Ponadto poczynili konserwatywne szacunki poprawy na podstawie zasięgu i stabilności korzystnych zmian po zakończeniu leczenia. W przeciwieństwie do tego, większość wniosków sprawozdanych przez innych badaczy dotyczyła natychmiastowych efektów leczenia. Różnice te odpowiadają po części za stosunkowo skromne wskaźniki poprawy sprawozdane przez Fisher'a i Castile'a.

Dużym ograniczeniem rewidowanej tu pracy jest brak choćby krótkoterminowych danych uzupełniających na temat większości dzieci leczonych lekami psychedelicznymi. Informacja uzupełniająca jest szczególnie istotna, ponieważ dostępne dowody wyraźnie sugerują, że stosowane osobno, LSD przynosi jedynie przejściowe złagodzenie objawów. W celu doprowadzenia do trwałej poprawy, wywoływany lekiem stan wymaga aktywnej interakcji terapeuta pacjent i/lub późniejszej psychoterapii. W związku z tym, Simmons zwrócił uwagę, że:

"Interwencja terapeutyczna u poważnie upośledzonych lub uwstecznionych dzieci wykorzystuje w znacznym stopniu bliską interakcję fizyczną, na którą dziecko musi zareagować. W zwykłym stanie często ciężko jest ingerować w dziecko ze względu na ogólny brak reagowania. ... Wyniki naszych badań wyraźnie demonstrują zmiany dokładnie na tych obszarach, przy zwiększonej obecności kontaktu fizycznego i wzrokowego z towarzyszącym dorosłym i przy jednoczesnym zmniejszeniu współzawodniczącego zachowania autostymulacyjnego. ... A zatem, spełnione zostały dwa możliwe kryteria skutecznej interwencji u dzieci autystycznych. ... Trzeci fragment danych, który należy wziąć pod uwagę to wzrost zachowań śmiania się i uśmiechu..." (1966, str. 1207).

Przejrzana tu praca zbiorowa wspiera główny wniosek osiągnięty przez Simmonsa i jego współpracowników i stanowczo uzasadnia bardziej obszerne i systematyczne aplikacje leków psychedelicznych w leczeniu autystycznie schizofrenicznych dzieci: "LSD-25 zdaje się oferować użyteczny dodatek do psychoterapii ze względu na jego pozytywny efekt na opisanych obszarach, które są ściśle związane z procesem psychoterapeutycznym."

Podsumowanie i wnioski

1. Zostało przejrzanych siedem niezależnych badań obejmujących ogólnie 91 autystycznie schizofrenicznych dzieci, którym podano leki psychedeliczne w celach terapeutycznych i badawczych.
2. Duża większość dzieci leczonych w tych badaniach była między szóstym a dziesiątym rokiem życia i była całkowicie oporna na wszelkie inne formy leczenia.
3. Istniało jedynie nieznaczne wskazanie, że jakakolwiek zróżnicowana reakcja lub korzyść była funkcją wieku, diagnozy, trwania, dotkliwości lub choroby.
4. Zastosowane zostały różnorodne środki psychedeliczne, poziomy dawkowania, częstotliwości aplikacji, oraz harmonogramy leczenia. Najefektywniejsze wyniki zostały otrzymane przy co najmniej 100 mikrogramowych dawkach LSD-25 podawanych codziennie lub cotygodniowo przez względnie przedłużone okresy czasu.
5. Jeśli chodzi o środowisko fizyczne i psychiczne, większa korzyść terapeutyczna związana była ze: a) stopniem aktywnego zaangażowania terapeuty w pacjenta; b) możliwością doświadczenia znaczących rzeczy i aktywności interpersonalnych; oraz c) przyjemnymi otoczeniami, które były stosunkowo wolne od sztuczności ograniczeń eksperymentalnych lub medycznych, oraz od mechanicznie aplikowanych procedur.
6. Najbardziej spójne efekty terapii psychedelicznej sprawozdane w tych badaniach obejmowały: a) poprawę mowy u dzieci skądinąd niemych; b) zwiększoną wrażliwość emocjonalną na inne dzieci i dorosłych; c) podwyższenie nastroju pozytywnego w tym częstego śmiechu; oraz d) spadki kompulsywnych zachowań rytualnych.
7. Różnice w cechach pacjentów, technice leczenia, projekcie badawczym, oraz w innych czynnikach nielekowych zdają się wpływać na częstotliwość i stabilność sprzyjających wyników. Stwierdzone typy poprawy były zasadniczo takie same w każdym badaniu.
8. Mimo, że każde z tych badań zawierało poważne wady terapeutyczne i badawcze, stwierdzono, że zbiorowe wnioski zdecydowanie uzasadniają rozleglejsze zastosowanie leków psychedelicznych w leczeniu dzieci autystycznych.

Tabela 1
Podsumowanie Próbek Pacjentów, Schematu Lekowego, oraz Szacunków Poprawy
OdnośnikPacjenciWiekŚrodekDawka (µg)LeczeńRozkładDoskon. (a)DobrzeSłabo
Abramson 196065-14LSD403-6cotygodniowo5-1
Freedman 1962126-12LSD1001--57
Bender 1962146-10LSD10045 (b)codziennie77-
Bender 1963446-15LSD, UML50-150, 4-12mg60 (c)codziennie20213
Fisher i Castile 1963126-15LSD, psiloc.50-400, 10-20mg1-11 (d)co dwa tyg. / co miesiąc444
Rolo 1965112LSD10028codziennie--1
Simmons 196625LSD509dwa razy tygodniowo2--
ogólnie91    łącznie383716

Odnośniki

  1. Abramson, H.A. (Ed.). The Use of LSD in Psychotherapy. New York: Josiah Macy Foundation, 1960.
  2. Bender, L., Faretra, G., & Cobrinik, L. LSD and UML treatment of hospitalized disturbed children. Recent Advances in Biological Psychiatry, 1963, 5, 84-92.
  3. Bender, L., Goldschmidt, L., & Sankar, S.D.V. Treatment of autistic schizophrenic children with LSD-25 and UML-491. Recent Advances in Biological Psychiatry, 1962, 4, 170-177.
  4. Blewett, D.B., and Chwelos, N. Handbook for the Therapeutic Use of LSD-25: Individual and Group Procedures. Unpublished Manuscript. Saskatchewan, 1959.
  5. Cholden, L., Kurland, A., & Savage, C. Clinical reactions and tolerance to LSD in chronic schizophrenia. J. nervous and mental disease, 1955, 122, 211-216.
  6. Fisher, G. & Castile, D. Interim report on research project: An investigation to determine therapeutic effectiveness of LSD-25 and Psilocybin on hospitalized severely emotionally disturbed children. Unpublished Manuscript, Fairview State Hospital, Costa Mesa, California, February 10, 1963.
  7. Freedman, A.M., Ebin, E.V., & Wilson, E.A., Autistic schizophrenic children: An experiment in the use of d-lysergic acid diethylamide (LSD-25). Archives of General Psychiatry, 1962,6, 203-213.
  8. Hoffer, A. LSD: A review of its present status. Clinical Pharmacology and Therapeutics, 1965, 183, 49-57.
  9. Rimland, B. Infantile Autism: The Syndrome and Its Implications for a Neural Theory of Behavior. New York: Appleton-Century Crofts, 1964.
  10. Rolo, A., Krinsky. L.W., Abramson, H.A., & Goldfarb, L. Preliminary method for study of LSD with children, International Journal of Neuropsychiatry, 1965, 1, 552-555.
  11. Simmons, J.Q., Leiken, SoJ., Lovaas, Q.I., Schaffer, B., & Perloff, B. Modification of autistic behavior with LSD-25. The American Journal of Psychiatry, 1966,122, 1201-1211.
[ tłumaczenie: cjuchu ]



szukaj na psilosophy:  
 
Odsłon
od 10.12.2013



komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze

. .twój komentarz :

nick / ksywa :



komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze komentarze



PoradnikI ]   [ GatunkI ]   [ Honorowi psilodawcY ]   [ PsilosOpediuM ]   [ FaQ ]   [ ForuM ]   [ GalerY ]   [ TripograM ]   [ DarwiN ]   [ LinkI ]   [ EmaiL ]  

© psilosophy 2001-2024